niedziela, 5 grudnia 2010

ŚW. MIKOŁAJ

Dziecko smacznie śpi, a ty mozolnie owijasz w kolorowy papier zabawki i słodycze, które już niedługo znajdą się pod choinką. Jednak cały ten trud i tak nie tobie zostanie przypisany. Wszystkie zasługi zbierze staruszek z siwą brodą, którego w dodatku nikt nigdy nie widział! – A może skończyć już z tą konspiracją? – myślisz, wiążąc wstążkę na kolejnej paczuszce. – Czy nie lepiej otwarcie powiedzieć dziecku, że Święty Mikołaj to postać historyczna, zamiast oszukiwać ufnego malucha? Obawiasz się, że kolorując rzeczywistość, boleśnie zawiedziesz malca, który kiedyś przecież i tak odkryje prawdę.

Dzieci potrzebują magii
Bądź pewna, twój kilkuletni szkrab wcale nie musi wiedzieć, że staruszek z białą brodą, podrzucający prezenty pod choinkę, to bajka wymyślona przez dorosłych. Przeciwnie, wiara w zdarzenia niezwykłe i tajemnicze to coś, czego przedszkolaki, a nawet dzieci w wieku wczesnoszkolnym bardzo potrzebują.

Pamiętasz, jak sama będąc dzieckiem, czekałaś z nosem przyklejonym do szyby na pierwszą gwiazdkę, prezenty i Świętego Mikołaja? Czułaś się jak w magicznym świecie baśni, gdzie każde twoje pragnienie ma szansę w cudowny sposób się spełnić. Nie wahaj się zatem w ten niezwykły, tajemniczy świat wprowadzać własne dziecko. To rozpala jego wyobraźnię, rozwija fantazję i kreatywność. Zdaniem psychologów, już samo pisanie listu do św. Mikołaja jest dla malucha ważnym doświadczeniem. Dziecko uczy się bowiem rozpoznawać swoje pragnienia i wyrażać je. Zaś czekając na przybycie magicznej postaci, ćwiczy trudną sztukę cierpliwości. I choć nieraz korci je, by narozrabiać, nie kaprysi przy stole i bez ociągania idzie spać, by zasłużyć na wymarzone podarki. A gdy wyczekiwany święty wreszcie przybywa, malec aż promienieje z radości! Obdarowany, czuje się kimś ważnym i wyjątkowym, co ma duże znaczenie dla poczucia własnej wartości dziecka.

Nie spiesz się z całą prawdą
Któregoś dnia malec zacznie jednak powątpiewać w istnienie Świętego Mikołaja. Nieraz już kilkulatek zaskakuje rodziców pytaniem, jakim cudem święty wchodzi do domu przez nikogo niezauważony czy sunie po chmurach saniami zaprzężonymi w renifery. Czy to oznacza, że w tym momencie dziecięce wyobrażenia muszą lec w gruzach?

Niekoniecznie. Cztero-, sześciolatek często zadaje takie pytania wcale nie dlatego, że domyśla się prawdy. Interesują go po prostu różne szczegóły dotyczące magicznej postaci. A jeśli nawet podejrzewa, że to rodzice kładą prezenty pod choinką, to nie zawsze oczekuje potwierdzenia swoich domysłów. Często pragnie jedynie wzbogacić cudowną bajkę o dodatkowe elementy. Dlatego lepiej nie spiesz się zbytnio z odkrywaniem prawdy. Gdy maluch spyta cię np., gdzie Mikołaj mieszka czy kupuje zabawki, zachęć go, by spróbował sam znaleźć odpowiedź („A jak ty to sobie wyobrażasz?”). Możesz też wyjaśnić, że ciebie też nurtują podobne wątpliwości, ale jednego jesteś pewna – św. Mikołaj kocha dzieci i cieszy się, gdy sprawia im radość.

Osłódź fakty
Prędzej czy później z ust dziecka padnie jednak pytanie, jak to naprawdę jest ze Świętym Mikołajem. Dziecko może zacząć drążyć problem choćby po rozmowie z kolegami, którzy podważą wiarygodność twoich wcześniejszych tłumaczeń. Wtedy nie ma już co zasłaniać się wymówkami.

Powiedz dziecku wprost, że – owszem – Mikołaj nie jest realną, żywą postacią. Jednak istnieje on w sercach tych wszystkich, którzy w Boże Narodzenie chcą zrobić niespodziankę ukochanym osobom. Przedstawiając fakty w łagodny, ciepły sposób, nie tylko ułatwisz malcowi przyjęcie prawdy. Obudzisz też Świętego Mikołaja w dziecku, by i ono z czasem odkryło przyjemność płynącą z obdarowywania bliskich. Warto też wyjaśnić szkrabowi, że taki święty istniał kiedyś w rzeczywistości. Był biskupem, który bardzo kochał wszystkich ludzi i im pomagał. Dlatego teraz dorośli starają się go naśladować. Bez obaw, dzieci na ogół wcale nie są mniej szczęśliwe, wiedząc, że prezenty dają sobie kochający się ludzie. Nadal oczekują na przyjście Mikołaja – symbol dobra i dzielenia się z innymi.

Puk, puk, czy są tu grzeczne dzieci?
Nie każde dziecko, które wierzy w Świętego Mikołaja, jest już gotowe na spotkanie z nim – przypominają psycholodzy.  Dwu-, trzyletniego malucha starzec w czerwonej kapocie mówiący grubym głosem może przestraszyć. Trudno też oczekiwać, aby taki maluch bez najmniejszego stresu usiadł Mikołajowi na kolanach czy wyrecytował mu wierszyk.

Masz w planie taki właśnie scenariusz? Uważnie obserwuj dziecko. Jeśli reaguje lękiem na przebierańców spacerujących z worami po ulicach, to sygnał, że wizytę Mikołaja lepiej przełożyć na następny rok. Inaczej rezultatem przeciążenia emocjonalnego może być płacz, a nie pełnia szczęścia. Co innego, gdy twój smyk jest już starszym, pewnym siebie przedszkolakiem. Wtedy odwiedziny Mikołaja z pewnością będą dla niego wspaniałym przeżyciem. Nawet gdy dziecko już dobrze wie, że prezenty przyniesie przebrany tata czy wujek, w niczym nie umniejszy to jego radości z wyczekiwanego spotkania. Dlatego, zdaniem psychologów, ten miły świąteczny rytuał warto podtrzymywać jak najdłużej. Wiek dziecka nie ma w tym wypadku znaczenia. Przecież taka wspólna zabawa z przymrużeniem oka sprawia radość nawet dorosłym!

Radość brania i dawania
Warto pamiętać, że radość dziecka, które czeka na przybycie Świętego Mikołaja, łatwo może zamienić się w dręczący niepokój czy nawet smutek. Tak bywa wtedy, gdy chcąc zmobilizować malca do posłuszeństwa, mówisz np. „Jeśli nie włożysz tego sweterka i nie zjesz kanapki, Mikołaj nie przyniesie ci prezentu”.

Strasząc w ten sposób (choćby w żartach), niszczysz piękne wyobrażenia pociechy o dobrotliwym staruszku, dzięki któremu święta mają wyjątkowy urok. A przecież dziecko na pewno bardzo się stara, by zasłużyć na choćby drobny podarunek. By ułatwić mu to zadanie, lepiej wspólnie się zastanówcie, co może sprawić Mikołajowi radość. Może malec uporządkuje swoje zabawki albo namaluje obrazek, który wręczy potem niezwykłemu gościowi? Starsze dziecko, które już wie, że to będzie tylko przebrany tata, spróbuj włączyć w przygotowanie podarunków. Niech pozna przyjemność zastanawiania się, co też dziadek, ciocia czy wujek chcieliby znaleźć pod choinką! Starszakowi warto też przypomnieć o dzieciach z biedniejszych rodzin, które w te święta mogą nie dostać wymarzonych rzeczy. Może syn czy córka przekaże im coś od siebie? Pluszowy miś czy paczka z łakociami ucieszą każdego, a twoje dziecko przy okazji odkryje, że miłe jest nie tylko branie, ale i dawanie.


Źródło: http://babyonline.pl

niedziela, 10 października 2010

ALKOHOL

Płodność mężczyzny zależy od stylu życia matki w czasie ciąży - poinformowali badacze z Aarhus Universitet w Danii podczas kongresu European Society of Human Reproduction and Embryology, który odbył się w czerwcu w Rzymie.

Badania Duńczyków pokazały, że spożycie alkoholu przez ciężarne kobiety negatywnie wpływa na płodność ich męskich potomków. U 20-letnich synów kobiet, które w czasie ciąży wypijały codziennie ponad 125 mililitrów wina, stwierdzono niższą koncentrację plemników. Ich nasienie zawierało o jedną trzecią mniej plemników niż nasienie mężczyzn, których matki w ogóle nie piły alkoholu w czasie ciąży. 

Źródło: charaktery.eu

sobota, 9 października 2010

PIERWSZE OBJAWY CIĄŻY

Większość kobiet od razu rozpoznaje,kiedy jest w ciąży. Jednak sygnały,które wysyła do nich organizm czasami odbierają jako inną dolegliwość, na przykład osłabienie po ciężkiej pracy czy jako zwyczajną niestrawność. Właściwe rozpoznanie ciąży u każdej kobiety jest w rożnym czasie. Niektóre kobiety to wiedzą już w drugim tygodniu,inne są pewne w stu procentach dopiero w 10 tygodniu. Wszystko jest zależne od organizmu i od sygnałów,które zaczyna wysyłać w odpowiednim momencie. 

Podane niżej sygnały są charakterystyczne dla wczesnej ciąży,czyli od poczęcia do około 14 tygodnia: 
  • Miesiączka
   Pierwszy i zarazem najważniejszy sygnał to brak miesiączki,jednakże nie zawsze jej brak musi oznaczać ciążę. Inne przyczyny bywają bardzo rożne,na przykład stres,hormonalne problemy czy nadmierne odchudzanie się. Warto wówczas zrobić test ciążowy,który z pewnością da odpowiedz. Należy pamiętać,że test najlepiej wykonać rano,kiedy stężenie hormonu hCG jest największe. Do wyboru są testy płytkowe,paskowe czy strumieniowe.
  • Wymioty i nudności
   Druga oznaka ciąży to wymioty i nudności. Najczęściej występują rano,ale nie jest wcale regułą, ponieważ mogą pojawiać się także w ciągu dnia lub wieczorem. Czasami bywa tak, że wymioty następują wskutek jakiegoś zapachu, który nie wiadomo dlaczego tak wówczas nam przeszkadza. Bardzo często kobiety drażni zapach perfum, proszków do prania, płynów do kąpieli czy nawet zapach przypraw. Niektóre jednak kobiety takiego problemu nie mają, wszystko jest uzależnione od reakcji organizmu.
  • Częste oddawanie moczu
Kolejna oznaka ciąży to bardzo częste oddawanie moczu, a jest to spowodowane tym, że macica się powiększa uciskając przy tym na pęcherz moczowy.
  • Przybarwienia na skórze
   Nie zawsze,ale też się tak zdarza,że oznaką ciąży są rożne przebarwienia na skórze kobiety. Najczęściej są to plamki na brzuchu,na wargach sromowych oraz na piersiach.
  • Zmęczenie i senność
   Większość kobiet w pierwszym okresie ciąży odczuwa także wielkie zmęczenie i senność. Ponadto bardzo często są bardziej nerwowe i częściej,niż przed ciążą ulegają wszelkim emocjom,na przykład płaczą z byle powodu. Jest to nic innego,jak tylko 'huśtawka' hormonów.
  • Temperatura
   Kobiety, które prowadzą obserwacje to powinny się zorientować, że są w ciąży już wtedy, kiedy miesiączka się spóźnia jeden dzień. Wówczas temperatura powinna być wyższa od 6 do 10 kresek, niż zwykle.
  • Wrażliwość piersi
Niewątpliwie oznaką ciąży jest duża wrażliwość piersi, stają się bardziej czułe na dotyk, a jednocześnie sprawiają uczucie pełniejszych i jędrniejszych. Jest to naturalny znak, że przygotowują się one do produkcji mleka.
  • Zawroty głowy, zaparcia...
Innymi,ale także często występującymi objawami są zawroty głowy, zaparcia, bezbolesne skurcze w dole brzucha, wzmożony apetyt lub też jego brak.

Każda kobieta inaczej reaguje na pierwsze tygodnie ciąży, tak samo każda kobieta inaczej ją przechodzi. Dla niektórych nie oznacza ona rezygnacji z pracy czy innych zajęć, inne natomiast muszą leżeć w łóżku nawet kilka miesięcy.  Jednak najważniejsze jest w tym życie i zdrowie maleństwa, dlatego tak ważna jest odpowiednia dieta i tryb życia. To od nas -matek zależy jakie będzie nasze dziecko ,to jak będziemy się zachowywać w trakcie ciąży z pewnością wpłynie na naszego maluszka. Dlatego też, im wcześniej rozpoznamy ciążę to tym lepiej i dla nas, i dla dziecka.

Źródło: badz.pl

KATAR - DOMOWE SPOSOBY LECZENIA

Męczący katar dosięga dzieci głównie w okresie jesienno- zimowym, kiedy to przesuszone powietrze w domu nie sprzyja rozrzedzaniu wydzieliny , a dziecko samo nie potrafi wydmuchać noska. Należy pamiętać, że w mieszkaniu nie może być ani zbyt ciepło, ani za zimno- optymalna temperatura to 20-22 stopnie. Odpowiednie nawilżanie powietrza powoduje, że wydzielina z noska łatwiej spływa i dziecku lepiej się oddycha. Jeśli nie posiadamy specjalistycznego nawilżacza, można na piecu lub na kaloryferach rozwiesić mokre ręczniki, z których uwalniana woda w postaci pary nawilży suche powietrze.

Oto kilka podstawowych rad, jak nie dać się katarowi i jak z nim walczyć

  • należy robić  dziecku inhalacje. Mogą to być proste domowe inhalacje parowe (do odpowiedniego naczynia wlewamy wodę i dodajemy kilka kropli specjalnego olejku eterycznego, na dół dajemy podgrzewacz w postaci małej świeczki i gotowe) lub inhalacje ze specjalnego inhalatora, w których wykorzystuje się sól fizjologiczną jako główny składnik (czasami dodaje się też różnorakie kropelki, w zależności od potrzeby). Zarówno inhalacje parowe, jak i te z inhalatora przynoszą dodatnie efekty. 
  • jak najwięcej na leży dziecku podawać napojów, które mają za zadanie rozrzedzić wydzielinę, a ponadto nawilżają gardło. Można podawać wodę lub też herbatki, na przykład rumiankową, z dzikiej róży czy malinową, które nie tylko pomagają przy zatkanym nosku, ale jednocześnie maja duże działanie napotne i rozgrzewające. Wówczas należy pamiętać, że dziecko nie powinno być zbyt grubo ubrane. Nie należy przesadzać ze zbytnim opatulaniem w kołdry czy ciepłe sweterki.
  • oczyszczaj dziecku nosek, najlepiej przy pomocy specjalnych kropelek(np. sól fizjologiczna) lub wody morskiej. Nie wkładaj gumowej gruszki do noska, ponieważ w ten sposób możesz wepchnąć wydzielinę jeszcze dalej, również nie wolno używać do oczyszczania noska patyczków higienicznych, którymi można uszkodzić śluzówkę, bo jak wiadomo jest ona u dziecka bardzo delikatna.

  • w miarę jak najczęściej smaruj maluszka maścią majerankową lub także nagietkową, które pobudzają nosek do kichania, co jak wiadomo doskonale oczyszcza i uwalnia wydzielinę. Pod żadnym pozorem nie wolno wkładać maści do środka nosa!
  • przy każdym przewijaniu oklepuj dziecku plecki. Ułatwi to spływanie wydzieliny oraz wcześnie zapobiegnie zakażeniom górnych dróg oddechowych. Ponadto można dziecko często kłaść na brzuszku, gdzie wydzielina bezpośrednio może spływać z noska.

  • stosuj olejki eteryczne, np. miętowy czy sosnowy. Mają one lecznicze działanie i ułatwiają oddychanie. Kilka kropli można można wylać na poduszkę lub kaftanik dziecka, które bezpośrednio może wdychać wydzielający się aromat. Najlepiej taki zabieg zastosować na noc, kiedy zatkany nosek utrudnia sen. 

  • przy obfitszym posiłku podawaj dziecku witaminę C, która zmniejszy katar i wzmocni ponadto układ odpornościowy. Nie należy jednak przekraczać zalecanej dawki w ciągu dnia. Ponadto należy dziecku podawać dużo soków, które zawierają odpowiednie ilości witamin, w sam raz dla naszej pociechy.
  • jeśli po takich tygodniowych i domowych zabiegach nie ma efektów i katar się ciągle nasila, należy udać się z dzieckiem do przychodni lub wezwać lekarza na wizytę do domu. Nasilający się zielonkawy katar może być poważną oznaką rozwijającej się infekcji bakteryjnej.

       Ponadto, jeśli nasza pociecha często łapie infekcje w nosku należy z nim jeździć,minimum raz do roku, nad morze. Można również odwiedzać z nim jaskinie solne, w których panuje prawdziwy nadmorski klimat. Takie jaskinie powstały już w kilku miastach i cieszą się naprawdę dużym powodzeniem. Dlatego, aby zapobiec takiej powszechnej 'zmorze' jaką jest katar,należy inwestować w coroczne wakacje nad morzem, gdzie nasza pociecha korzysta z dobroczynnego jodu, który korzystnie wpływa na drogi oddechowe.

    Źródło: badz.pl

środa, 25 sierpnia 2010

SKALA APGAR

Co to jest Skala Apgar?

Ocenę stanu zdrowia noworodka dokonuje się na podstawie tzw. skali Apgar  opracowanej w 1953 roku przez Wirginie Agar i jest stosowanej do dziś.
Noworodek otrzymuje punkty za prace serca, płuc, zabarwienie skóry, dojrzałość ośrodkowego układu nerwowego, czyli napięcie mięśni i odruchy.
Za każdą oceniana czynność narządów maluszek może otrzymać 0, 1 lub 2 punkty. Nenatolog dokonuje oceny w pierwszej, trzeciej, piątej i dziesiątej minucie życia dziecka.

Oddech

Po porodzie dziecko łapie pierwszy oddech, a pęcherzyki płucne wypełniają się powietrzem, towarzyszy temu zazwyczaj głośny krzyk. Początkowo oddech jest łapczywy i nieregularny. By po chwili stać się już miarowym.
  • Jeżeli wszystko przebiegało prawidłowo maluszek dostanie 2 pkt.
  • Jeśli oddech jest słaby i nieregularny to dziecko dostaje 1pkt.
  • Jeżeli noworodek ma kłopot ze złapaniem pierwszego oddechu, konieczna jest reanimacja dostaje 0pkt.

Czynność serca

Wraz z odcięciem pępowiny zamykają się naczynia pępowinowe oraz otwór pomiędzy prawą a lewą częścią serca. Serce powinno bić miarowo z rytmie ok. 140 uderzeń na minutę.
  • 2 pkt otrzymuje dziecko przy tętnie powyżej 100 uderzeń na minutę
  • 1 pkt przy tętnie poniżej 100 uderzeń na minutę
  • 0 pkt. jeśli dziecko rodzi się bez wyczuwalnego tętna i konieczna jest reanimacja.

Zabarwienie skóry

Kolor skóry noworodka zależy od stężenia tlenu w jego krwi, im go mniej, tym skóra dziecka jest bardziej blada a czasem nawet sina,
  • 2 pkt otrzymuje maluszek, gdy jego skóra zaróżawia się z każdym oddechem
  • 1. pkt gdy skóra dziecka jest blada jego nóżki lub rączki są sine
  • 0 pkt gdy całe ciałko dziecka jest sine

Napięcie mięśni

Po porodzie noworodek ma zgięte raczki i nóżki we wszystkich stawach, a mięśnie są napięte i stawiają opór przy próbie prostowania.
  • Przy prawidłowym napięciu maluch otrzymuje 2 pkt.
  • Jeżeli napięcie jest osłabione to 1 pkt.,
  • 0 punktów otrzymuje malec, gdy jego ciało jest wiotkie.

Odruchy

Po porodzie noworodek ma wkładany cewnik do noska by sprawdzić czy jest on drożny, przy okazji lekarz obserwuje reakcje dziecka na ta ingerencję.
  • Jeżeli maluch okazuje niezadowolenie, może nawet znacząc kaszleć czy kichać to otrzymuje 2 pkt.
  • Jeśli jest to jedynie grymas nie zadowolenia wtedy dziecko otrzymuje 1 pkt.,
  • 0 przy całkowitym braku reakcji.

Podsumowanie.

Suma punktów określa stan noworodka.
  • Od 7 do 10 punktów - taka punktacja świadczy o tym, że maluszek zniósł poród bardzo dobrze. Prawidłowo oddycha, z każdym oddechem skóra staje się zaróżowiona, jego małe serduszko bije miarowo, mocno napina mięśnie i broni się przy udrażnianiu noska
  • Od 4 do 6 punktów - zwykle taka punktacja świadczy o tym ze dziecko było zmęczone porodem. Mogło być, niedotlenione i przez dłuższy czas sine a praca jego serca zwolniona lub przyspieszona i słabo reagowało na bodźce. Zdarza się, że dziecko dostaje w pierwszej minucie mniejszą ilość punktów by już przy kolejnej ocenie otrzymać ich maksymalną ilość
  • Poniżej 3 - taka punktacje otrzymuje noworodek w stanie zagrożenia życia.
Źródło: http://www.osesek.pl

środa, 14 lipca 2010

MASAŻYKI DZIECIĘCE

Myszka
Idzie myszka po ścianie, niesie złote pierścienie
Jak się pierścień zachwieje to się myszka zaśmieje


- kroczymy palcami po plecach dziecka w różnych kierunkach
- łaskoczemy delikatnie


Rzeczka
Płynie, wije się rzeczka
Jak błyszcząca wstążeczka.
Tu się srebrzy, tam ginie,
A tam znowu wypłynie.


- rysujemy na plecach dziecka falistą linię
- delikatnie drapiemy je po plecach
- wuwamy palce za kołnierzyk
- przenosimy dłoń pod pachę i szybko wyjmujemy


Pajączek
Wspinał się pajączek po rynnie.
Spadł wielki deszcz i zmył pajączka.
Zaświeciło słoneczko,
Wysuszyło pajączka, rynnę i...
Wspinała się pajączek po rynnie…


- kroczymy palcami po plecach dziecka, od dołu ku górze
- przykładamy do nich obie dłonie i szybko przesuwamy je w dół
- masujemy plecy ruchem okrężnym, aż poczujemy ciepło
- zaczynamy od początku


Tu płynie rzeczka

Tu płynie rzeczka,
Tędy przeszła pani na szpileczkach.
Tu stąpały słonie
I biegały konie.
Wtem przemknęła szczypaweczka,
Zaświeciły dwa słoneczka,
Spadł drobniutki deszczyk.
Czy Cię przeszedł dreszczyk?


- wzdłuż kręgosłupa rysujemy z góry na dół falistą linię
- lekkie uderzanie opuszkami palców
- ugniatanie dłońmi w łódeczkę
- stukanie pięściami
- lekkie szczypanie po bokach kręgosłupa
- okrężny masaż dłońmi łopatek
- lekkie uderzenie palcami
- niespodziewanie, delikatnie szczypiemy dziecko w kark.


Lub:
Tak piszemy na maszynie
A..B...C....kropka
Tak piszemy na maszynie
A...B...C...przecinek
Tutaj płynie rzeczka
Tu przyszła pani w szpileczkach
Potem przeszło stado słoni
A za nimi stado koni
Potem przeszła szczypaweczka
Zaświeciły dwa słoneczka
Spadło drobniutki deszczyk
Czy poczułeś dreszczyk?


- pisanie kształtu litery na plecach dziecka
- lekkie uderzanie opuszkami palców
- wzdłuż kręgosłupa rysujemy z góry na dół falistą linię
- palce wskazujące uciskają sztywno
- ugniatanie dłońmi w łódeczkę
- stukanie pięściami
- lekkie szczypanie po bokach kręgosłupa
- okrężny masaż dłońmi łopatek
- lekkie uderzenie palcami
- niespodziewanie, delikatnie szczypiemy dziecko w kark.


Jesień
Drzewom we włosy dmucha wiatr,
A deszczyk kropi: kap, kap, kap.
Krople kapią równiuteńko,
Szepczą cicho: „mój maleńki,
Śpij już, śpij, śpij, już śpij, już śpij...”
Leci listek, leci przez świat
Gdzieś tam na ziemię cicho spadł.
Leci drugi, leci trzeci,
Biegną zbierać listki dzieci.
No, a potem wszystkie liście
Układają w piękne kiście.


- dziecko jest zwrócone do nas plecami, dmuchamy w jego włosy
- delikatnie opukujemy jego plecy
- głaszczemy dziecko po włosach i ramionach
- wodzimy opuszkami po plecach dziecka
- lekko naciskamy je w jednym miejscu
- wędrujemy opuszkami palców dwa razy
- szybko, z wyczuciem stukamy wszystkimi palcami
- głaszczemy dziecko po plecach.


Myjnia samochodowa
Dziecko (lub tylko jego ręka) jest samochodem, który podjeżdża do myjni, czyli osoby wykonującej masaż. Gaszenie silnika – dziecko zamyka oczy. Rozpoczyna się mycie. Płukanie (palcami udaje spadające krople), szorowanie szczotkami (delikatne drapanie), mycie pianą (głaskanie), ponowne płukanie, suszenie (dmuchanie), woskowanie (okrężne głaskania).


Robienie pizzy
Osoba masująca jest kucharką, a dziecko kawałkiem ciasta, które ona wyrabia. Osoba masująca dotyka dziecka (głaszcze, podszczypuje, ugniata) opowiadając o robieniu ciasta, które składa się z jajek, mąki, drożdży, wody itp. Udaje, że kroi pomidory, kiełbasę, pieczarki, posypuje pizzę przyprawami i tartym serem. Następnie wkłada pizzę do piekarnika, a potem zjada.

ZABAWY PALUSZKOWE

Idzie rak
Idzie rak nieborak, czasem naprzód, czasem wspak, jak ugryzie będzie znak- kroczymy palcami po ciele dziecka, przy ostatnim zdaniu lekko szczypiemy.


Paluszkowa rodzinka
Ten pierwszy to nasz tatuś
A obok mamunia
Ten duży to nasz dziadziuś
Następny babunia
Ten to dziewczynka mała
I to Twoja rączka cała


- masowanie po kolei palców


Małpy

Małpy skaczą niedościgle,
Małpy robią małpie figle.
Niech pan spojrzy na pawiana,
co za małpa, proszę pana!


- naśladujemy dłońmi na jego plecach skoki, na przemian opierając je na przegubach i na palcach
- z wyczuciem np. pociągamy dziecko za ucho, czochramy jego włosy, lekko łaskoczemy
- szybko obracamy dziecko tak, by twarzą było zwrócone do nas, żartobliwie zaglądamy mu w oczy


Sroczka

Tu, tu sroczka kaszkę warzyła
Tu sobie ogonek sparzyła
Temu dała bo poprosił
Temu zaś bo wodę nosił
Temu na miseczkę
Temu na łyżeczkę
A temu nic nie dała
I frrrrr! do lasu poleciała.


- miarowe stukanie w dłoń
- kręcenie delikatnie kciukiem
- kręcenie palcem wskazującym
- kręcenie palcem środkowym
- kręcenie palcem serdecznym
- kręcenie małym palcem


Witające się rączki
Dwie rączki się spotkały
Więc się przywitały
Najpierw zaklaskały,
Później się pogłaskały
Mocno się uściskały
Bo się dawno nie widziały
Jak się przywitały no to pogadały

- uścisk dłoni
- klaskanie
- wzajemne głaskanie rąk
- uścisk dłoni
- zbliżanie i oddalanie przeciwstawionego kciuka od pozostałych palców


Przyszła myszka
Przyszła myszka do braciszka.
Tu zajrzała, tam wskoczyła,
Na koniec tu się skryła.


- na plecach dziecka wykonujemy posuwiste ruchy opuszkami złączonych palców
- lekko drapiemy dziecko za jednym uchem, następnie za drugim
- wsuwamy palec za kołnierzyk


Okulary
Dwa kółeczka się spotkały – tak powstały okulary
A więc załóż je na nos
I nie ważne czy jest słońce czy wiatr
Ty oglądaj przez nie świat


- palec wskazujący i kciuk tworzą kółeczko
- zbliżamy dłonie do oczu

Źródło fot:  http://picasaweb.google.com/adas.skarbelek

poniedziałek, 12 lipca 2010

BADANIA W CIĄŻY

Badania krwi
Na początku ciąży:
Grupę krwi i Rh - badanie czynnika Rh pomaga sprawdzić czy istnieje ryzyko konfliktu serologicznego. Tak jest w przypadku kobiet z Rh-. Wtedy należy sprawdzić również grupę krwi i Rh ojcacdziecka.
Poziom przeciwciał odpornościowych (anty Rh) - to badanie pozwala stwierdzić, czy we krwi ciężarnej nie ma (np. w wyniku poprzedniej ciąży lub transfuzji) przeciwciał, które mogą niszczyć krwinki czerwone dziecka.
WR (odczyn Wassermana) pomaga zapobiec kile wrodzonej (ta choroba wywołuje u dziecka nieodwracalne zmiany, ale jeśli zostanie wyleczona przed jego urodzeniem, nie zagraża maluchowi).
Prawidłowy wynik powinien być negatywny.
Poziom cukru na czczo określa się na początku ciąży. Prawidłowy wynik to 100 mg/dl.


Przez całą ciążę:
Morfologia - to badanie składu krwi. Trzeba je powtórzyć kilkakrotnie.
WYNIKI W NORMIE:
• Erytrocyty (czerwone krwinki) 3,9-5,6 M/mil (w ciąży wyniki mogą być zaniżone, ponieważ zwiększa się objętość osocza, a ilość erytrocytów wzrasta w mniejszym stopniu).
• Hemoglobina 6,8-9,3 mmol/l lub 11,5-15,5 g/dl
• Leukocyty (białe krwinki) 4,1-10,9 k/mil
• Hematokryt 37-47%
• Płytki krwi 140-450 k/mil
Lekarz zwróci uwagę na:

• Podwyższoną liczba leukocytów - może świadczyć o zakażeniu organizmu. Wyniki najlepiej zinterpretuje lekarz, bo w ciąży poziom leukocytów podnosi się naturalnie.
• Obniżony poziom hemoglobiny - może świadczyć o anemii.

W określonych terminach:
• Antygen HBs (15-20 tydzień ciąży) - badanie krwi w kierunku żółtaczki zakaźnej typu B (jeśli okażesz się nosicielką wirusa, twoje dziecko po urodzeniu otrzyma immunoglobulinę, co pomoże zapobiec jego zakażeniu). Prawidłowy wynik powinien być negatywny. 
Poziom cukru po glukozie (24-28 tydzień ciąży) polega na sprawdzeniu poziomu cukru we krwi po wypiciu wody z dodatkiem 50 g glukozy. Prawidłowy wynik powinien być niższy niż 140 mg/dl. Wyższy poziom cukru we krwi może wskazywać na cukrzycę ciążową.


Badanie moczu
Lekarz kieruje na nie podczas każdej wizyty, aż do końca ciąży. Pomaga sprawdzić nie tylko, jak funkcjonują nerki i stwierdzić częste w ciąży zakażenia układu moczowego. Do badania oddaje się mocz poranny.
Wyniki w normie:
• Odczyn kwaśny
• Bilirubina nieobecna
• Urobilinogen śladowa ilość
• Ciała ketonowe nieobecne
Lekarz zwróci uwagę na:
• Cukier - może wskazywać na cukrzycę ciążową.
• Białko - jego obecność świadczy o gestozie (zatruciu ciążowym).
• Leukocyty - wynik powyżej 10 w polu widzenia świadczy o stanie zapalnym rozwijającym się w nerkach lub drogach moczowych.
• Bakterie - ich obecność świadczy o stanie zapalnym, lekarz zleci ci jeszcze wykonanie posiewu moczu.


USG
Ulubione badanie rodziców. Dzięki niemu mogą zobaczyć bijące serduszko maleństwa i śledzić jego rozwój. To badanie jest niezwykle ważne, ponieważ pozwala wykryć wiele wrodzonych problemów rozwojowych lub chorób (co umożliwia ich monitorowanie albo leczenie jeszcze przed lub tuż po narodzinach maleństwa).
Pierwsze USG można (nie jest konieczne) wykonać w 5.-6. tygodniu, przez pochwę (dziecko jest jeszcze za małe, by można je było zobaczyć przez powłoki brzuszne). Badanie pozwala potwierdzić ciążę, sprawdzić, czy pęcherzyk ciążowy jest prawidłowo zagnieżdżony w jamie macicy, sprawdzić, czy bije serduszko. Kolejne badania przeprowadza się przez powłoki brzuszne.
Według rekomendacji Polskiego Towarzystwa Ginekologicznego USG powinno się przeprowadzać:
• pomiędzy 11. a 14. tygodniem - pomaga m.in. wykluczyć (lub przewidzieć) wady genetyczne, np. zespół Downa, wady rozwojowe. W tym celu lekarz mierzy m.in. przezierność karkową płodu. Powinna być niższa niż 2,5 mm.
• pomiędzy 18.-22. oraz 28.-32. tygodniem ciąży - lekarz ocenia m.in. budowę anatomiczną dziecka, pracę serca płodu, kontroluje, czy mózg, kręgosłup, nerki i serce wyglądają prawidłowo. Rodzice mogą też poznać płeć maluszka.
• pomiędzy 36.-38. tygodniem ciąży - wówczas USG pozwala ustalić wielkość i ułożenie malucha, stan łożyska oraz ilość płynu owodniowego. Jeśli dziecko nie urodzi się w terminie, po 40. tygodniu ciąży badanie się powtarza.

Jeśli lekarz uzna, że  podstawowe badania nie wystarczą, może zalecić:
Dodatkowe badania krwi - wykrywające przeciwciała różyczki, toksoplazmozy czy HIV (do 10. tygodnia ciąży)
Posiew z dróg rodnych - najczęściej wykonuje się go w ostatnich tygodniach ciąży. Badanie pomaga wykryć bakterie, które - nie wyleczone - mogą spowodować zakażenie u dziecka.  
Badania prenatalne - lekarz kieruje na nie, gdy USG wykazuje możliwość wady genetycznej, a także, gdy przyszła mama ukończyła 35. rok życia. Test Papp-a to jedno z badań krwi, które pozwala określić, czy dziecku nie zagraża wada genetyczna. Jeśli potwierdzi ono podejrzenie, specjalista może zalecić amniopunkcję (badanie wód płodowych), biopsję trofoblastu (badanie łożyska) albo analizę krwi z naczyń pępowinowych.

Źródło:  http://mamdziecko.interia.pl

środa, 7 lipca 2010

PIELUSZKOWE ZAPALENIE SKÓRY

Zmiany chorobowe - stan zapalny pod postacią zmian rumieniowych - zlokalizowane są w okolicy odbytu, narządów płciowych, ud, pachwin i dolnych części brzucha, czyli w miejscu przylegania pieluszek. Jest to jedna z najczęstszych chorób skóry niemowląt i małych dzieci. Pojawia się zazwyczaj miedzy 1 a 2 miesiącem życia. 

Zmiany skórne zależą od wielu czynników, które drażniąc skórę doprowadzają do powstania stanu zapalnego. Wśród tych czynników najistotniejszą rolę odgrywają: resztki stolca, mocz i resztki środków piorących w źle wypłukanych pieluszkach, a ponadto kosmetyki do pielęgnacji skóry niemowlęcia. Wszystkie te czynniki doprowadzają  również do powstania zakażenia bakteryjnego i drożdżakowego. W znacznej większości przypadków pieluszkowe zapalenie skóry przebiega w formie łagodnej pod postacią wyżej wspomnianych zmian rumieniowych.

Jeśli chodzi o leczenie, to postać łagodna nie sprawia zazwyczaj wielu kłopotów. Polega ono na dokładnym myciu okolicy zmienionej chorobowo czystą wodą z mydłem a następnie zastosowaniu pasty obojętnej, np. sudocrem dostępny bez recepty w aptekach. Bardzo ważna jest częsta zmiana pieluszek i unikanie ceratek i plastikowych majteczek, które nie dopuszczają powietrza do skóry, powodując odparzenia.
 
Dobrze działa tez kąpiel w nadmanganianie potasu. Należy sporządzić lekko różowy roztwór i w nim kąpać dziecko. Przy przewadze zmian rumieniowych dodatkowo zaleca się krótkotrwałe stosowanie kremów i aerozoli z niefluorowanymi sterydami. Bardzo ważnym  jest, aby o włączeniu tych leków decydował dermatolog. 


Źródło: http://www.maluchy.pl

wtorek, 6 lipca 2010

SEN NIEMOWLĘCIA

Tabela snu
noworodek 20 h snu na dobę
3 miesiące przesypia całą noc
6 miesięcy 16 h snu / dobę (2 - 3 drzemki w ciągu dnia)
9 miesięcy przerywany sen nocny - ząbkowanie
12 miesięcy 14- 16 h snu / dobę (1- 2 drzemki dzienne)










Noworodek po urodzeniu potrzebuje około 20 h snu na dobę, wpływa to na uwalnianie hormonu wzrost odgrywającego zasadniczą rolę we wzroście dziecka. Podczas snu dochodzić nas mogą odgłosy wydawane przez noworodka : wzdychanie, mlaskanie. Czas snu dziecka stopniowo skraca się, natomiast wydłuża nieprzerwany sen nocny.

Podczas snu dziecka nie wymagane jest zachowywanie bezwzględnej ciszy, ponieważ maluch powinien oswoić się z dźwiękami codziennego życia. Po uśnięciu dziecka dobrze jest nie zasłaniać okien, co pozwoli dziecku odróżniać dzień od nocy.

Przy zasypianiu rodzice posługują się znanymi sobie i wypróbowanymi sposobami, mogą być przeróżne. Czasem kąpiel i wieczorne karmienie to za mało. Trzeba poszukać dodatkowych sposobów. Oto kilka z nich:
  • masaż całego ciała albo samej twarzy (głaszcz delikatnie czoło malucha od nasady brwi ku skroniom)
  • śpiewanie kołysanek (relaksuje i solistę, i słuchacza)
  • bujanie (najlepiej w fotelu na biegunach - wtedy możecie się kołysać oboje)
  • dźwięki domowych sprzętów - odkurzacza, suszarki do włosów, zmywarki (można je nagrać i odtwarzać z taśmy)
  • muzyka - najlepiej klasyczna (Ravel, Mozart, Vivaldi, Chopin, Czajkowski, Debussy, Bach, Haydn)
  • wsłuchanie w bicie serca mamy lub taty (zadbajcie o to, by maluch przyzwyczajał się do zasypiania przy każdym z was)
  •  jazda samochodem (jeśli wybierzecie się na przejażdżkę we trójkę, malucha uśpi kołysanie i szum silnika, a wy będziecie mieli chwilę na spokojną rozmowę).

http://www.dzieckook.pl
http://www.edziecko.pl

czwartek, 1 lipca 2010

ZABURZENIA OWULACJI

Zaburzenia jajeczkowania są bardzo częstą przyczyną problemów z zajściem w ciążę i stanowią około 40% wszystkich przypadków niepłodności u kobiet. Są one wynikiem:

    • zażywania narkotyków
    • alkoholizmu
    • silnego stresu
    • złego odżywiania bulimii i anoreksji regularnego, nadmiernego wysiłku fizycznego
    • zmian pozapalnych, pourazowych, pooperacyjnych, nowotworowych i poporodowych
    • częstych podróży związanych ze zmianą stref klimatycznych
    • niektóre leki: hormonalne, antydepresanty, morfina i jej pochodne, antybiotyki, aspiryna
    • zaburzeń genetycznychnieplodnosc_kobieta.gif










Kolejną dużą grupę, następne  40% przyczyn niepłodności stanowią zmiany w obrębie miednicy mniejszej. Są one wynikiem:
  • przebytych infekcji układu płciowego i  moczowego  bakteriami Chlamydia trachomatis, Ureaplasma urealyticum i Mykoplasma hominis 
    zakażenia wirusem opryszczki
  • zarażenia prątkami gruźlicy
  • endometriozy
  • zakażenia macicy, jajników, jajowodów, jelit i wyrostka robaczkowego
  • zrostów pozapalnych i pozabiegowych błony śluzowej macicy i jajowodów
  • niewydolności lub niedrożność jajników
    Około 10% stanowią pozostałe czynniki: mięśniaki, choroby, nowotwory, zaburzenia układu immunologicznego. Może zdarzyć się tak, że organizm kobiety rozpoznaje plemniki jako obce ciała i niszczy je wytwarzając przeciwko nim  przeciwciała. W innym przypadku  układ odpornościowy atakuje własne komórki. W konsekwencji dochodzi do przedwczesnej niewydolności jajników. Kolejne 10% to niepłodność niewiadomego pochodzenia.

    U zdrowej kobiety owulacja trwa  około 36 godzin i  odpowiedzialne są za nią trzy hormony:  gonadoliberyna, folikulostymulina i hormon luteinizujacy. W trakcie jajeczkowania zmniejsza się poziom folikulostymuliny, a poziom hormonu luteinizującego  podwyższa się. Na skutek tych zmian hormonalnych pęka pęcherzyk Graafa i uwalnia się gotowa do zapłodnienia komórka jajowa. Ponieważ u większości kobiet owulacja przebiega bezobjawowo w związku z tym bardzo trudno jest zauważyć jej brak.
    ovulacja.jpg




















    Objawy:
    • nieregularne miesiączki lub ich brak
    • długie cykle
    • nasilenie  dolegliwości  zespołu napięcia przedmiesiączkowego:


      • nabrzmiałe i wrażliwe piersi
      • bóle podbrzusza
      • drażliwość
      • zmęczenie
      Gdy dojdzie do zaburzeń tego procesu podstawowym, wykonywanym badaniem jest określenie poziomu hormonów oraz obserwacja przebiegu cyklu miesiączkowego przy pomocy badania USG. Na podstawie tego ustala się przyczynę braku jajeczkowania.
      Leczenie:
      Podaje się leki hormonalne, które stymulują owulację. W zależności od rodzaju mogą wpływać na wzrost i dojrzewanie komórki jajowej, wspomagać proces jajeczkowania i funkcję ciałka żółtego lub  stymulować wydzielanie gonadotropin przysadkowych.


      Źródło: http://dzidziusiowo.pl/

      28 TYS. ZŁ. DLA MAM

      Sąd Najwyższy uznał, że obowiązujące przepisy pozwalają kobietom prowadzącym działalność gospodarczą zapewnić sobie bardzo wysokie zasiłki związane z urodzeniem dziecka.
      Jeżeli kobieta tuż przed przejściem na urlop macierzyński przystąpi do ubezpieczenia chorobowego (które jest dobrowolne w przypadku przedsiębiorców) i podniesie sobie do maksimum wysokość stawki to dostanie wtedy nawet 5,7 tys. zł zasiłku miesięcznie przez cały czas urlopu macierzyńskiego (obecnie 20 tygodni).
      Po powrocie do pracy kobieta może sobie obniżyć składkę do minimum. Zdaniem Sądu Najwyższego ZUS nie ma prawa zakwestionować takiego postępowania.
      ZUS nie jest uprawniony do kwestionowania kwoty zadeklarowanej przez osobę prowadzącą pozarolnicza działalność jako podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne, jeżeli mieści się ona w granicach określonych ustawą z 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz.U. z 2009 r. nr 205, poz. 1585 ze zm.).

      Źródło: http://biznes.interia.pl/

      wtorek, 29 czerwca 2010

      REGUŁY WYCHOWANIA WG KORCZAKA

      1. Nie psuj mnie. Dobrze wiem, że nie powinienem mieć tego wszystkiego, czego się domagam.. To tylko próba z mojej strony.
      2. Nie bój się stanowczości. Właśnie tego potrzebuję poczucia bezpieczeństwa.
      3. Nie bagatelizuj moich złych nawyków. Tylko Ty możesz mi pomóc zwalczyć zło, póki jest to jeszcze w ogóle możliwe.
      4. Nie rób ze mnie większego dziecka, niż jestem. To sprawia, że przyjmuję postawę głupio dorosłą.
      5. Nie zwracaj mi uwagi przy innych ludziach, jeśli nie jest to absolutnie konieczne. O wiele bardziej przejmuję się tym, co mówisz, jeśli rozmawiamy w cztery oczy.
      6. Nie chroń mnie przed konsekwencjami. Czasami dobrze jest nauczyć się rzeczy bolesnych i nieprzyjemnych.
      7. Nie wmawiaj mi, że błędy, które popełniam, są grzechem. To zagraża mojemu poczuciu wartości.
      8. Nie przejmuj się za bardzo, gdy mówię, że Cię nienawidzę. To nie Ty jesteś moim wrogiem, lecz Twoja miażdżąca przewaga!
      9. Nie zwracaj zbytniej uwagi na moje drobne dolegliwości. Czasami wykorzystuję je, by przyciągnąć Twoją uwagę.
      10. Nie zrzędź. W przeciwnym razie muszę się przed Tobą bronić i robię się głuchy.
      11. Nie dawaj mi obietnic bez pokrycia. Czuję się przeraźliwie tłamszony, kiedy nic, z tego wszystkiego nie wychodzi.
      12. Nie zapominaj, że jeszcze trudno mi jest precyzyjnie wyrazić myśli. To dla tego nie zawsze się rozumiemy.
      13. Nie sprawdzaj z uporem maniaka mojej uczciwości. Zbyt łatwo strach zmusza mnie do kłamstwa.
      14. Nie bądź niekonsekwentny. To mnie ogłupia i wtedy tracę całą moją wiarę w Ciebie.
      15. Nie odtrącaj mnie, gdy dręczę Cię pytaniami. Może się wkrótce okazać, że zamiast prosić Cię o wyjaśnienie, poszukam ich gdzie indziej.
      16. Nie wmawiaj mi, że moje lęki są głupie. One po prostu są.
      17. Nie rób z siebie nieskazitelnego ideału. Prawda na Twój temat byłaby w przyszłości nie do zniesienia. Nie wyobrażaj sobie, iż przepraszając mnie stracisz autorytet. Za uczciwą grę umiem podziękować miłością, o jakiej nawet ci się nie śniło.
      18. Nie zapominaj, że uwielbiam wszelkiego rodzaju eksperymenty. To po prostu mój sposób na życie, więc przymknij na to oczy.
      19. Nie bądź ślepy i przyznaj, że ja też rosnę. Wiem, jak trudno dotrzymać mi kroku w tym galopie, ale zrób, co możesz, żeby nam się to udało.
      20. Nie bój się miłości. Nigdy.

      Źródło: http://www.poradnikpr.info

      POCHWAŁY

      O to, jak chwalić skutecznie, odpowiadał dr Gregory Ramey, psycholog dziecięcy.
      Oto siedem praktycznych wskazówek:
      1. Bądź realistyczny. Jeśli chwalisz dziecko bez wyraźnego powodu albo tylko po to, by je pocieszyć, pochwała z Twojej strony wkrótce nie będzie miała dla niego żadnej wartości. Przekonując syna, że świetnie zagrał w meczu, kiedy w rzeczywistości było odwrotnie, tracisz w jego oczach wiarygodność.
      2. Nie uzależniaj dzieci od pochwał. Uważaj, jak często je chwalisz – najwięcej słów uznania potrzebują dzieci w młodszym wieku oraz te, które właśnie zdobywają nowe umiejętności.
      3. Bądź konkretny. Niezależnie od tego, czy Twoje dziecko ma trzy czy trzynaście lat, dobrze jest, by wiedziało, za co je chwalisz. Zamiast więc mówić córce, że jest “wspaniała”, skoncentruj się na konkretnej rzeczy, która zdobyła twoje uznanie. Możesz jej na przykład powiedzieć: “Aniu, twoje wypracowanie jest bardzo dobre. Podoba mi się szczególnie zakończenie – bardzo pomysłowe!”.
      4. Nie zwlekaj z pochwałami. Twoje słowa odniosą największy skutek, kiedy dziecko usłyszy je od razu. Małe dzieci najlepiej chwalić zaraz po tym, gdy udało im się coś zrobić, a starsze – przynajmniej tego samego dnia.
      5. Nagradzaj również za wysiłek, nie tylko za osiągnięcia. Czwórka ze sprawdzianu znaczy co innego dla dziecka, które do tej pory miało same trójki, a co innego dla piątkowego ucznia. Jeśli Twoje dziecko ciężko pracowało na czwórkę, dobrze jest je pochwalić.
      6. Chwalić na oczach wszystkich, czy raczej wtedy, gdy jesteście sami? Tutaj wszystko zależy od konkretnego dziecka – dla niektórych publiczna pochwała jest powodem do dumy, inne może zawstydzić. Zobacz, co sprawdza się najlepiej u Twoich pociech.
      7. Pochwała niekoniecznie musi być werbalna. Jest wiele sposobów, by okazać dziecku uznanie – na przykład uśmiech, przytulenie, poklepanie po ramieniu, SMS. Najważniejsze jest, by komplementy nie były ciągle takie same i odpowiadały konkretnym dokonaniom dziecka.


      Źródło: http://www.poradnikpr.info

      wtorek, 22 czerwca 2010

      EDUKACJA DOMOWA

      Edukacja domowa to odbywające się poza systemem edukacji szkolnej nauczanie dzieci pod kierunkiem i z pomocą ich rodziców, opiekunów oraz wyznaczone przez nie osoby np. nauczycieli specjalizujących się w danym przedmiocie. Edukacja taka jest dopuszczona w polskim systemie prawnym i możliwa na wniosek rodziców oraz za zgodą dyrektora szkoły, po uprzedniej pozytywnej opinii publicznej poradni psychologiczno-pedagogicznej. Prawo do takiej nauki zapewnia Konstytucja Rzeczpospolitej Polskiej, art. 48; a edukację domową ściślej określa ustawa o systemie oświaty z 7 września 1991r. , art.. 16, ust. 7a i 8.

      W Polsce to niszowa forma edukacji. Mimo że była możliwa już od 1991 r., dopiero zeszłoroczna zmiana przepisów nieco ją spopularyzowała. Z danych MEN wynika, że w domu uczy się ok. 100 dzieci. To garstka wśród 6 mln uczniów!

      W USA inicjatywa edukacji pozaszkolnej powstała już 30 lat temu. Dziś uczy się tak ok. 2 mln dzieci, a chętnych przybywa. Populacja tzw. homeschoolingu rośnie tam aż o 10 proc. rocznie.

      Badania amerykańskiego instytutu NHERI (National Home Education Research Institute) z 2009 roku potwierdzają, że ani zawód, ani wykształcenie rodzica-edukatora, ani status materialny rodziny nie wpływają na wyniki osiągane przez ucznia na egzaminach.

      Według SEwR polscy rodzice-edukatorzy mają wyższe wykształcenie, często są religijni, z kilkorgiem dzieci. Rola ta wymaga często rezygnacji z pracy, nie są więc zamożni, żyją z jednej pensji. Zdarzają się i samotni rodzice, którzy godzą uczenie dziecka z pracą.

      Jest także druga strona medalu – socjalizacja. Przeciętna podstawówka to miejsce, gdzie ścierają się różne warstwy społeczne, wartości i poglądy. Często jest to wprost szkoła przetrwania. Czy w dorosłym życiu da się przetrwać bez niej?

      Badania przeprowadzone przez dr. Briana D. Raya z NHERI wykazały, że dzieci edukowane w domu wyrosły na ludzi aktywniejszych społecznie niż absolwenci edukacji masowej. Aż 71 proc. badanych angażowało się w lokalną działalność pozarządową i charytatywną (wolontariat, organizacje kościelne, inicjatywy społeczne. 55 proc. z nich uczy dzieci w domu lub ma taki zamiar. Prawie wszyscy deklarują silne przywiązanie do wyznawanych przez rodziców, religii i systemów wartości.


       Źródło: http://www.rp.pl, http://edukacja.gazeta.pl, http://izabudajczak.blox.pl

      ZABAWY W PODRÓŻY

      Zabawy z mapą
      1.Pozwól dziecku przestudiować trasę Waszej wyprawy. Za każdym razem gdy zapyta: "no kiedy w końcu będziemy?" pozwól mu samodzielnie sprawdzić to na mapie. Możesz zrobić wcześniej ksero z odpowiedniej strony w atlasie lub wydrukować trasę z internetu - wtedy dziecko może zaznaczać przejechaną drogę pisakiem lub kredką na swojej własnej mapie.
      2. Narysuj sama mapę Waszej podróży ze wszystkimi ważniejszymi punktami orientacyjnymi - miasteczkami, tunelami, mostami. Taka mapa będzie dla malucha jeszcze czytelniejsza.
      3. Możesz na takiej mapie zaznaczyć "miejsca specjalne" i kiedy je mijacie dać dziecku "coś specjalnego". Może to być smakołyk albo jakiś drobiazg.

      Zabawy w liczenie
      1. Liczcie krowy - każdy po swojej stronie drogi. Kto naliczy najwięcej? Ale uwaga - gdy mijacie cmentarz - tracisz "swoje" krowy! Ten kto zobaczy konia dostaje 10 punktów dodatkowych. Drużyna która zbierze więcej punktów zwycięża.
      2. Liczcie najróżniejsze rzeczy - mogą to być konie, fioletowe samochody, mężczyźni z brodami, czy kobiety w beretach. Kto pierwszy doliczy setki - wygrywa.

      Zabawy w szukanie (idealne dla mniejszych dzieci)
      1. Wspólnie wypatrujcie najróżniejszych rzeczy: autobusów, psów, mężczyzn z brodą lub kobiet w okularach, znaku "STOP", kościoła, itp.
      2. Na kilku kawałkach papieru narysuj rzeczy, których będziecie wypatrywać za oknem. Mogą to być krowy, konie, czerwone samochody, cokolwiek Ci przyjdzie do głowy.
      3. Wypatrujcie rzeczy określonego koloru, np: czerwonego czy niebieskiego.

      Zabawy z alfabetem
      1. Zacznijcie od litery "a". Znajdźcie ją na billboardzie, na znaku lub na tablicy rejestracyjnej. Przeczytajcie całe słowo. Teraz kolej na literę "b"... itd.
      2. Czytajcie litery na tablicach rejestracyjnych mijanych samochodów i próbujcie układać z nich słowa.

      Głośne czytanie
      Czytanie na głos to doskonały pomysł na wspólne przeczytanie jakiejś interesującej książki.

      Śpiewanie
      Wspólne śpiewanie w samochodzie. Można wcześniej przygotować książkę - śpiewnik z tekstami piosenek.

      Zabawy kreatywne
      1. Zabawa z folią aluminiową
      Zabierz z domu rolkę folii aluminiowej. Każdemu oderwij po dużym kawałku. A teraz niech szaleje wyobraźnia - z folii można zrobić zwierzaczki, kulki, biżuterię (naszyjniki i pierścionki), a nawet maski.
      2. Zabawa z wyciorkami do czyszczenia fajek (można też już kupić takie kolorowe wyciorki do zabawy). Można z nich zrobić prawdziwe cudeńka: zwierzątka, litery alfabetu, kwiatki, biżuterię.

      Zabawy w pytania:
      1. Pytaj każdą osobę w samochodzie o jego/jej ulubiony:
      - film
      - kolor
      - owoc
      - zwierzę... i wszystko inne co Wam tylko przyjdzie do głowy
      2. Pomyśl o kim kogo wszyscy znacie, a potem podaj kilka szczegółów: np.: "osoba o której myślę ma brodę". Każdy po kolei stara się zgadnąć o kogo chodzi. Jeżeli nikt nie zgadnie - podaj kolejny szczegół, np: "i nosi okulary". Kolejna kolejka odpowiedzi.
      3. Zgadywanka dla maluszków - miaucz, kwakaj i szczekaj - niech maluch odgaduje jakie zwierzątko wydaje takie dźwięki.

      Torebki z niespodziankami
      Przed podróżą przygotować dzieciom - każdemu z osobna - małą torebkę ze "skarbami" - może to być na przykład: jajko-niespodzianka, naklejka, jakaś mini-zabaweczka, lizak, itp

      Atrakcyjne smakołyki na drogę:
      1. Przygotuj miniaturowe porcje mieszanki smakołyków: orzeszków, suszonych owoców, małych krakersów, drobnych ciasteczek.
      2. Sznurki serowe (można je znaleźć w niektórych supermarketach).

      Źródło: http://miastodzieci.pl/

      poniedziałek, 21 czerwca 2010

      WYTWARZANIE POKARMU

      Pokarm powstaje w gruczołach piersiowych, w pęcherzykach mlecznych, skąd przewodami mlecznymi spływa do zatok mlecznych. Zatoki leżą pod otoczką brodawki sutkowej. Następnie przewodami wyprowadzającymi, umiejscowionymi w brodawce, pokarm wydostaje się na zewnątrz. Aby dziecko mogło skutecznie pobierać pokarm z piersi, musi obejmować buzią znaczną część otoczki.

      Proces wytwarzania pokarmu jest regulowany na drodze dwóch odruchów nerwowo-hormonalnych:

      Odruch wytwarzania pokarmu (prolaktynowy) 

      Ssanie piersi powoduje pobudzenie zakończeń nerwów czuciowych znajdujących się
      w skórze brodawki i otoczki. Bodźce są przekazywane do podwzgórza, a następnie do przedniego płata przysadki mózgowej, skąd uwalniana jest prolaktyna, która pobudza pęcherzyki mleczne do wytwarzania pokarmu.

      Odruch może być zaburzony przez:
      • dokarmianie,
      • dopajanie,
      • podawanie smoczków.

      Odruch pobudza prawidłowe, częste ssanie.

      Odruch wypływu pokarmu (oksytocynowy) 

      Drażnienie brodawki sutkowej i ssanie piersi powoduje pobudzenie zakończeń nerwów czuciowych znajdujących się w skórze brodawki i otoczki. Bodźce są przekazywane do podwzgórza, a następnie do tylnego płata przysadki mózgowej, skąd uwalniana jest oksytocyna., która kurcząc komórki mięśniówki gładkiej wokół pęcherzyków i przewodów, powoduje wypływ mleka z piersi.

      Odruch może być zahamowany przez:
      • silny ból
      • zdenerwowanie, niepewność
      • nikotynę i alkohol

      Aby pobudzić odruch należy:
      • zapewnić matce spokój i wygodną pozycję do karmienia
      • odciągnąć niewielką ilość pokarmu
      • zrobić masaż mięśni szyi i karku
        ocieplić pierś 

      Prawidłowy mechanizm ssania 

      Prawidłowe ssanie piersi jest podstawowym czynnikiem powodzenia w karmieniu piersią. Badania ultrasonograficzne umożliwiły obserwację zmian zachodzących w buzi dziecka w czasie ssania piersi. U dziecka prawidłowo przystawionego pierś i brodawka szczelnie wypełniają jamę ustną. Brodawka sięga do granicy podniebienia miękkiego i twardego, jest unieruchomiona. Język obejmuje pierś od dołu i pokrywa dolne dziąsła. 


      Zaburzenia mechanizmu ssania 

      Zaburzenia ssania prowadzą do wielu problemów laktacyjnych.
      Mogą być spowodowane:
      • Nieprawidłowym przystawianiem do piersi
      • Podawaniem smoczków
      • Stosowaniem osłon na piersi (kapturki).

      Źródło: http://www.laktacja.pl

      AMBITNE MATKI I ICH CÓRKI

      "Moja córka daleko zajdzie" - gdy matka tak właśnie myśli, pomaga córce wyrosnąć na pewną siebie kobietę, twierdzą psycholodzy.

      Jako miernik wiary matki w sukces dziecka naukowcy z University of London potraktowali jej oczekiwania wobec edukacji: jeśli matka uważa, że jej dzieci będą się długo kształcić, znaczy to, iż wierzy w ich możliwości. 

      Dlatego psycholodzy zapytali o to matki ponad 3 tys. dzieci. W chwili, gdy kobiety odpowiadały na to pytanie ich dzieci - urodzone w 1970 r. - miały po 10 lat. 

      Kiedy dwadzieścia lat później uczeni dotarli do owych dzieci, przeprowadzili wśród nich test, by ocenić ich pewność siebie. Okazało się, że córki kobiet, które ufały w ich zdolności, gdy były dziećmi, jako dorosłe kobiety również wierzą we własne siły. Co nie przekładało się w żaden sposób na zarobki tych kobiet.

      Natomiast nie było takiego samego związku pomiędzy oczekiwaniami matek wobec synów, a ich samooceną jako dorosłych mężczyzn. (SAG)

      żródło: PAP - Nauka w Polsce

      SEN NOWORODKA

       Przeciętny, donoszony noworodek śpi około 16-18 godzin na dobę, ale rzadko więcej niż kilka godzin podczas jednej drzemki. W trakcie snu dziecko może wykonywać niespokojne ruchy, uśmiechać się, marszczyć brwi i wykonywać inne grymasy twarzy, wykonywać odruch ssania lub oddychać nieregularnie.

      Noworodek nie odróżnia dnia od nocy. Odbiera wrażenia zmysłowe, nie potrafi jednak jeszcze uporządkować wszystkich informacji i nadać im sensu. Możesz mu w tym pomóc, jeśli zadbasz o to, by inaczej wyglądał sen w dzień, a inaczej w nocy - np. w ciągu dnia możesz usypiać maluszka w wózku, a w nocy – tylko w jego łóżeczku. 
      Dziecko budzi się w nocy. Przyczyną jest najczęściej głód. Noworodek nie zapada w głęboki sen i budzi się, kiedy czuje głód – co 3–4 godziny. Wiele dzieci robi sobie pobudkę częściej – nawet co 15–30 minut. Mleko mamy jest szybciej przyswajane niż mleko modyfikowane, więc dzieci karmione naturalnie budzą się częściej - co dwie, trzy godziny. Dzieci "butelkowe" - co trzy, cztery godziny. 
      Próby skracania snu w dzień, żeby maluch lepiej spał w nocy, nie mają większego sensu. Noworodek nie może zbyt długo czuwać, poza tym bardzo zmęczonemu dziecku trudniej jest zasnąć. Jeśli dzień był bogaty w wydarzenia, zadbaj o odprężenie malucha wieczorem - wykąp go, wymasuj, ukołysz. Regularny rytm snu i czuwania wykształci się dopiero około 3. miesiąca życia.

      Warto zadbać o to, by w pokoju dziecka było 18-20 st C. Dotknij karku niemowlęcia - jeśli jest spocony, to znaczy, że jest mu za gorąco. Jeśli kark jest chłodny oznacza to, że dziecku jest zimno. Zwykłe domowe dźwięki nie zakłócą snu noworodka, nie trzeba zatem chodzić na palcach ani szeptać. Jednak gwałtowny hałas może go obudzić, podobnie jak drażniący zapach.
       
       
      źródło: http://www.babymama.pl/

      TELEWIZOR ZAMIAST MAMY




      Telewizor coraz częściej staje się opiekunką do dzieci. Rodzice zostawiają swoje pociechy na wiele godzin przed ekranami, znajdując w ten sposób czas dla siebie. Psychologowie biją na alarm - dzieci są w ten sposób uzależniane od telewizji już od najmłodszych lat.

      Aż 39% polskich dzieci ma telewizor w swoim pokoju, ale rodzice nie obawiają się, że pociechy oglądają nieodpowiednie programy. Co więcej, rodzice w Polsce twierdzą, że częściej niż w innych krajach UE decydują o tym, co dzieci mogą oglądać. Uważają też, że oglądanie telewizji poprawia wiedzę ogólną pociech i pomaga w nauce języków obcych.

      Co ciekawe, aż 83% polskich rodziców jest zdania, że to państwowe instytucje powinny nadzorować jakość emitowanych programów tak, aby dzieci nie natrafiły na coś niestosownego.

      Z badań UPC (europejskiego operatora sieci kablowych), które przeprowadzono w 13 krajach UE, wynika, że połowa dzieci w Polsce ogląda telewizję półtorej godziny dziennie (w innych krajach Europy - 40%). Niektóre spędzają przed ekranem codziennie nawet siedem godzin. Te dzieci już można określić jako tele-maniaków. Skutkiem tego są gorsze wyniki w nauce i wyraźna niechęć do czytania.

      Polacy, w przeciwieństwie do rodziców z Europy Zachodniej, nie obawiają się negatywnego wpływu na dzieci treści komercyjnych w reklamach. Wywołują one lęk zaledwie u 16% Polaków, podczas gdy u Belgów czy Niemców - u około 60% respondentów. (PAP)

      źródło: Wiadomości

      niedziela, 20 czerwca 2010

      GRZYBICA POCHWY

      Zalicza się do najczęstszych chorób układu moczowo – płciowego. Według statystyk aż do 75 proc. kobiet choruje przynajmniej raz w życiu na grzybice pochwy, a u blisko 40-50 proc. ma ona charakter nawrotowy.  Dlatego każdej kobiecie z zapaleniem pochwy, a szczególnie z nawracającym zapaleniem pochwy warto zrobić wymaz, aby upewnić się co do czynnika wywołującego.Grzybicę pochwy wywołuje najczęściej grzyb z gatunku Candida Albicans.

      Prawidłowa flora bakteryjna zdrowej kobiety zawiera pałeczki kwasu mlekowego, które pełnią ważną rolę w utrzymaniu odpowiedniego poziomu zakwaszenia środowiska pochwy, zapewniając w ten sposób naturalną ochronę przed nadmiernym namnażeniem się innych bakterii. Jeśli jednak pod wpływem różnych czynników, takich jak przyjmowanie antybiotyków, osłabienie organizmu lub długotrwały stres, kwasowość flory bakteryjnej zostaje zachwiana, organizm kobiety nie może skutecznie bronić się przed infekcją.
      Objawami grzybicy pochwy są:
      • intensywny świąd,
      • pieczenie,
      • bolesność przy oddawaniu moczu i współżyciu płciowym,
      • charakterystyczne grudkowate upławy,
      • przykry zapach,
      • zaczerwienienie i obrzęk sromu.
        Przy zaobserwowaniu powyższych objawów należy natychmiast udać się do lekarza ginekologa, który zaleci odpowiednią kurację. Stosowane są leki przeciwgrzybicze. Leczenie infekcji grzybiczych pochwy jest procesem długotrwałym, uciążliwym i wymaga ścisłego stosowania się do zaleceń lekarskich, a także szczególnej dbałości o higienę okolic intymnych.

        Wiele kobiet obarcza winą za nawroty grzybicy swoich mężów. Nie jest to do końca uzasadnione. Nie wiadomo, czy przyczyną częstszych infekcji przy częstszym współżyciu jest osoba męża (partnera) jako nosiciela infekcji, czy też samo współżycie (przekrwienie narządów rodnych, wydzielanie śluzu, niewielkie uszkodzenia nabłonka – co mogłoby tworzyć korzystne środowisko dla rozwoju grzyba). Infekcjom sprzyja także współżycie w czasie miesiączki.


        W okresie ciąży grzybicze infekcje pochwy są częste. Wiąże się to z osłabieniem układu immunologicznego (ciąża!) oraz z przekrwieniem śluzówki pochwy (cieplej, bardziej wilgotno, więcej składników odżywczych).
        W czasie porodu, jeśli infekcja jest niedoleczona, dziecko przechodząc przez kanał rodny zakaża się drożdżakiem. Wtedy występują u dziecka pleśniawki, a następnie przez przewód pokarmowy infekcja może objąć okolicę okołoodbytniczą u maluszka, czego wyrazem jest odparzenie pieluszkowe. Warto o tym pamiętać, szczególnie gdy odparzenie nie chce ustąpić przy stosowaniu typowych metod  – doskonałe efekty daje wówczas leczenie przecigwrzybicze . Niektórzy mówią o nawracaniu infekcji grzybiczej u noworodka z pleśniawkami przez karmienie: dziecko zakaża brodawkę piersiową a potem znów się samo infekuje; dlatego dobre efekty może przynieść smarowanie brodawek nystatyną lub klotrimazolem (należy zmyć przed karmieniem).



        Źródło: www.szansaspotkania.net, www.biomedical.pl