wtorek, 29 czerwca 2010

REGUŁY WYCHOWANIA WG KORCZAKA

  1. Nie psuj mnie. Dobrze wiem, że nie powinienem mieć tego wszystkiego, czego się domagam.. To tylko próba z mojej strony.
  2. Nie bój się stanowczości. Właśnie tego potrzebuję poczucia bezpieczeństwa.
  3. Nie bagatelizuj moich złych nawyków. Tylko Ty możesz mi pomóc zwalczyć zło, póki jest to jeszcze w ogóle możliwe.
  4. Nie rób ze mnie większego dziecka, niż jestem. To sprawia, że przyjmuję postawę głupio dorosłą.
  5. Nie zwracaj mi uwagi przy innych ludziach, jeśli nie jest to absolutnie konieczne. O wiele bardziej przejmuję się tym, co mówisz, jeśli rozmawiamy w cztery oczy.
  6. Nie chroń mnie przed konsekwencjami. Czasami dobrze jest nauczyć się rzeczy bolesnych i nieprzyjemnych.
  7. Nie wmawiaj mi, że błędy, które popełniam, są grzechem. To zagraża mojemu poczuciu wartości.
  8. Nie przejmuj się za bardzo, gdy mówię, że Cię nienawidzę. To nie Ty jesteś moim wrogiem, lecz Twoja miażdżąca przewaga!
  9. Nie zwracaj zbytniej uwagi na moje drobne dolegliwości. Czasami wykorzystuję je, by przyciągnąć Twoją uwagę.
  10. Nie zrzędź. W przeciwnym razie muszę się przed Tobą bronić i robię się głuchy.
  11. Nie dawaj mi obietnic bez pokrycia. Czuję się przeraźliwie tłamszony, kiedy nic, z tego wszystkiego nie wychodzi.
  12. Nie zapominaj, że jeszcze trudno mi jest precyzyjnie wyrazić myśli. To dla tego nie zawsze się rozumiemy.
  13. Nie sprawdzaj z uporem maniaka mojej uczciwości. Zbyt łatwo strach zmusza mnie do kłamstwa.
  14. Nie bądź niekonsekwentny. To mnie ogłupia i wtedy tracę całą moją wiarę w Ciebie.
  15. Nie odtrącaj mnie, gdy dręczę Cię pytaniami. Może się wkrótce okazać, że zamiast prosić Cię o wyjaśnienie, poszukam ich gdzie indziej.
  16. Nie wmawiaj mi, że moje lęki są głupie. One po prostu są.
  17. Nie rób z siebie nieskazitelnego ideału. Prawda na Twój temat byłaby w przyszłości nie do zniesienia. Nie wyobrażaj sobie, iż przepraszając mnie stracisz autorytet. Za uczciwą grę umiem podziękować miłością, o jakiej nawet ci się nie śniło.
  18. Nie zapominaj, że uwielbiam wszelkiego rodzaju eksperymenty. To po prostu mój sposób na życie, więc przymknij na to oczy.
  19. Nie bądź ślepy i przyznaj, że ja też rosnę. Wiem, jak trudno dotrzymać mi kroku w tym galopie, ale zrób, co możesz, żeby nam się to udało.
  20. Nie bój się miłości. Nigdy.

Źródło: http://www.poradnikpr.info

POCHWAŁY

O to, jak chwalić skutecznie, odpowiadał dr Gregory Ramey, psycholog dziecięcy.
Oto siedem praktycznych wskazówek:
1. Bądź realistyczny. Jeśli chwalisz dziecko bez wyraźnego powodu albo tylko po to, by je pocieszyć, pochwała z Twojej strony wkrótce nie będzie miała dla niego żadnej wartości. Przekonując syna, że świetnie zagrał w meczu, kiedy w rzeczywistości było odwrotnie, tracisz w jego oczach wiarygodność.
2. Nie uzależniaj dzieci od pochwał. Uważaj, jak często je chwalisz – najwięcej słów uznania potrzebują dzieci w młodszym wieku oraz te, które właśnie zdobywają nowe umiejętności.
3. Bądź konkretny. Niezależnie od tego, czy Twoje dziecko ma trzy czy trzynaście lat, dobrze jest, by wiedziało, za co je chwalisz. Zamiast więc mówić córce, że jest “wspaniała”, skoncentruj się na konkretnej rzeczy, która zdobyła twoje uznanie. Możesz jej na przykład powiedzieć: “Aniu, twoje wypracowanie jest bardzo dobre. Podoba mi się szczególnie zakończenie – bardzo pomysłowe!”.
4. Nie zwlekaj z pochwałami. Twoje słowa odniosą największy skutek, kiedy dziecko usłyszy je od razu. Małe dzieci najlepiej chwalić zaraz po tym, gdy udało im się coś zrobić, a starsze – przynajmniej tego samego dnia.
5. Nagradzaj również za wysiłek, nie tylko za osiągnięcia. Czwórka ze sprawdzianu znaczy co innego dla dziecka, które do tej pory miało same trójki, a co innego dla piątkowego ucznia. Jeśli Twoje dziecko ciężko pracowało na czwórkę, dobrze jest je pochwalić.
6. Chwalić na oczach wszystkich, czy raczej wtedy, gdy jesteście sami? Tutaj wszystko zależy od konkretnego dziecka – dla niektórych publiczna pochwała jest powodem do dumy, inne może zawstydzić. Zobacz, co sprawdza się najlepiej u Twoich pociech.
7. Pochwała niekoniecznie musi być werbalna. Jest wiele sposobów, by okazać dziecku uznanie – na przykład uśmiech, przytulenie, poklepanie po ramieniu, SMS. Najważniejsze jest, by komplementy nie były ciągle takie same i odpowiadały konkretnym dokonaniom dziecka.


Źródło: http://www.poradnikpr.info

wtorek, 22 czerwca 2010

EDUKACJA DOMOWA

Edukacja domowa to odbywające się poza systemem edukacji szkolnej nauczanie dzieci pod kierunkiem i z pomocą ich rodziców, opiekunów oraz wyznaczone przez nie osoby np. nauczycieli specjalizujących się w danym przedmiocie. Edukacja taka jest dopuszczona w polskim systemie prawnym i możliwa na wniosek rodziców oraz za zgodą dyrektora szkoły, po uprzedniej pozytywnej opinii publicznej poradni psychologiczno-pedagogicznej. Prawo do takiej nauki zapewnia Konstytucja Rzeczpospolitej Polskiej, art. 48; a edukację domową ściślej określa ustawa o systemie oświaty z 7 września 1991r. , art.. 16, ust. 7a i 8.

W Polsce to niszowa forma edukacji. Mimo że była możliwa już od 1991 r., dopiero zeszłoroczna zmiana przepisów nieco ją spopularyzowała. Z danych MEN wynika, że w domu uczy się ok. 100 dzieci. To garstka wśród 6 mln uczniów!

W USA inicjatywa edukacji pozaszkolnej powstała już 30 lat temu. Dziś uczy się tak ok. 2 mln dzieci, a chętnych przybywa. Populacja tzw. homeschoolingu rośnie tam aż o 10 proc. rocznie.

Badania amerykańskiego instytutu NHERI (National Home Education Research Institute) z 2009 roku potwierdzają, że ani zawód, ani wykształcenie rodzica-edukatora, ani status materialny rodziny nie wpływają na wyniki osiągane przez ucznia na egzaminach.

Według SEwR polscy rodzice-edukatorzy mają wyższe wykształcenie, często są religijni, z kilkorgiem dzieci. Rola ta wymaga często rezygnacji z pracy, nie są więc zamożni, żyją z jednej pensji. Zdarzają się i samotni rodzice, którzy godzą uczenie dziecka z pracą.

Jest także druga strona medalu – socjalizacja. Przeciętna podstawówka to miejsce, gdzie ścierają się różne warstwy społeczne, wartości i poglądy. Często jest to wprost szkoła przetrwania. Czy w dorosłym życiu da się przetrwać bez niej?

Badania przeprowadzone przez dr. Briana D. Raya z NHERI wykazały, że dzieci edukowane w domu wyrosły na ludzi aktywniejszych społecznie niż absolwenci edukacji masowej. Aż 71 proc. badanych angażowało się w lokalną działalność pozarządową i charytatywną (wolontariat, organizacje kościelne, inicjatywy społeczne. 55 proc. z nich uczy dzieci w domu lub ma taki zamiar. Prawie wszyscy deklarują silne przywiązanie do wyznawanych przez rodziców, religii i systemów wartości.


 Źródło: http://www.rp.pl, http://edukacja.gazeta.pl, http://izabudajczak.blox.pl

ZABAWY W PODRÓŻY

Zabawy z mapą
1.Pozwól dziecku przestudiować trasę Waszej wyprawy. Za każdym razem gdy zapyta: "no kiedy w końcu będziemy?" pozwól mu samodzielnie sprawdzić to na mapie. Możesz zrobić wcześniej ksero z odpowiedniej strony w atlasie lub wydrukować trasę z internetu - wtedy dziecko może zaznaczać przejechaną drogę pisakiem lub kredką na swojej własnej mapie.
2. Narysuj sama mapę Waszej podróży ze wszystkimi ważniejszymi punktami orientacyjnymi - miasteczkami, tunelami, mostami. Taka mapa będzie dla malucha jeszcze czytelniejsza.
3. Możesz na takiej mapie zaznaczyć "miejsca specjalne" i kiedy je mijacie dać dziecku "coś specjalnego". Może to być smakołyk albo jakiś drobiazg.

Zabawy w liczenie
1. Liczcie krowy - każdy po swojej stronie drogi. Kto naliczy najwięcej? Ale uwaga - gdy mijacie cmentarz - tracisz "swoje" krowy! Ten kto zobaczy konia dostaje 10 punktów dodatkowych. Drużyna która zbierze więcej punktów zwycięża.
2. Liczcie najróżniejsze rzeczy - mogą to być konie, fioletowe samochody, mężczyźni z brodami, czy kobiety w beretach. Kto pierwszy doliczy setki - wygrywa.

Zabawy w szukanie (idealne dla mniejszych dzieci)
1. Wspólnie wypatrujcie najróżniejszych rzeczy: autobusów, psów, mężczyzn z brodą lub kobiet w okularach, znaku "STOP", kościoła, itp.
2. Na kilku kawałkach papieru narysuj rzeczy, których będziecie wypatrywać za oknem. Mogą to być krowy, konie, czerwone samochody, cokolwiek Ci przyjdzie do głowy.
3. Wypatrujcie rzeczy określonego koloru, np: czerwonego czy niebieskiego.

Zabawy z alfabetem
1. Zacznijcie od litery "a". Znajdźcie ją na billboardzie, na znaku lub na tablicy rejestracyjnej. Przeczytajcie całe słowo. Teraz kolej na literę "b"... itd.
2. Czytajcie litery na tablicach rejestracyjnych mijanych samochodów i próbujcie układać z nich słowa.

Głośne czytanie
Czytanie na głos to doskonały pomysł na wspólne przeczytanie jakiejś interesującej książki.

Śpiewanie
Wspólne śpiewanie w samochodzie. Można wcześniej przygotować książkę - śpiewnik z tekstami piosenek.

Zabawy kreatywne
1. Zabawa z folią aluminiową
Zabierz z domu rolkę folii aluminiowej. Każdemu oderwij po dużym kawałku. A teraz niech szaleje wyobraźnia - z folii można zrobić zwierzaczki, kulki, biżuterię (naszyjniki i pierścionki), a nawet maski.
2. Zabawa z wyciorkami do czyszczenia fajek (można też już kupić takie kolorowe wyciorki do zabawy). Można z nich zrobić prawdziwe cudeńka: zwierzątka, litery alfabetu, kwiatki, biżuterię.

Zabawy w pytania:
1. Pytaj każdą osobę w samochodzie o jego/jej ulubiony:
- film
- kolor
- owoc
- zwierzę... i wszystko inne co Wam tylko przyjdzie do głowy
2. Pomyśl o kim kogo wszyscy znacie, a potem podaj kilka szczegółów: np.: "osoba o której myślę ma brodę". Każdy po kolei stara się zgadnąć o kogo chodzi. Jeżeli nikt nie zgadnie - podaj kolejny szczegół, np: "i nosi okulary". Kolejna kolejka odpowiedzi.
3. Zgadywanka dla maluszków - miaucz, kwakaj i szczekaj - niech maluch odgaduje jakie zwierzątko wydaje takie dźwięki.

Torebki z niespodziankami
Przed podróżą przygotować dzieciom - każdemu z osobna - małą torebkę ze "skarbami" - może to być na przykład: jajko-niespodzianka, naklejka, jakaś mini-zabaweczka, lizak, itp

Atrakcyjne smakołyki na drogę:
1. Przygotuj miniaturowe porcje mieszanki smakołyków: orzeszków, suszonych owoców, małych krakersów, drobnych ciasteczek.
2. Sznurki serowe (można je znaleźć w niektórych supermarketach).

Źródło: http://miastodzieci.pl/

poniedziałek, 21 czerwca 2010

WYTWARZANIE POKARMU

Pokarm powstaje w gruczołach piersiowych, w pęcherzykach mlecznych, skąd przewodami mlecznymi spływa do zatok mlecznych. Zatoki leżą pod otoczką brodawki sutkowej. Następnie przewodami wyprowadzającymi, umiejscowionymi w brodawce, pokarm wydostaje się na zewnątrz. Aby dziecko mogło skutecznie pobierać pokarm z piersi, musi obejmować buzią znaczną część otoczki.

Proces wytwarzania pokarmu jest regulowany na drodze dwóch odruchów nerwowo-hormonalnych:

Odruch wytwarzania pokarmu (prolaktynowy) 

Ssanie piersi powoduje pobudzenie zakończeń nerwów czuciowych znajdujących się
w skórze brodawki i otoczki. Bodźce są przekazywane do podwzgórza, a następnie do przedniego płata przysadki mózgowej, skąd uwalniana jest prolaktyna, która pobudza pęcherzyki mleczne do wytwarzania pokarmu.

Odruch może być zaburzony przez:
  • dokarmianie,
  • dopajanie,
  • podawanie smoczków.

Odruch pobudza prawidłowe, częste ssanie.

Odruch wypływu pokarmu (oksytocynowy) 

Drażnienie brodawki sutkowej i ssanie piersi powoduje pobudzenie zakończeń nerwów czuciowych znajdujących się w skórze brodawki i otoczki. Bodźce są przekazywane do podwzgórza, a następnie do tylnego płata przysadki mózgowej, skąd uwalniana jest oksytocyna., która kurcząc komórki mięśniówki gładkiej wokół pęcherzyków i przewodów, powoduje wypływ mleka z piersi.

Odruch może być zahamowany przez:
  • silny ból
  • zdenerwowanie, niepewność
  • nikotynę i alkohol

Aby pobudzić odruch należy:
  • zapewnić matce spokój i wygodną pozycję do karmienia
  • odciągnąć niewielką ilość pokarmu
  • zrobić masaż mięśni szyi i karku
    ocieplić pierś 

Prawidłowy mechanizm ssania 

Prawidłowe ssanie piersi jest podstawowym czynnikiem powodzenia w karmieniu piersią. Badania ultrasonograficzne umożliwiły obserwację zmian zachodzących w buzi dziecka w czasie ssania piersi. U dziecka prawidłowo przystawionego pierś i brodawka szczelnie wypełniają jamę ustną. Brodawka sięga do granicy podniebienia miękkiego i twardego, jest unieruchomiona. Język obejmuje pierś od dołu i pokrywa dolne dziąsła. 


Zaburzenia mechanizmu ssania 

Zaburzenia ssania prowadzą do wielu problemów laktacyjnych.
Mogą być spowodowane:
  • Nieprawidłowym przystawianiem do piersi
  • Podawaniem smoczków
  • Stosowaniem osłon na piersi (kapturki).

Źródło: http://www.laktacja.pl

AMBITNE MATKI I ICH CÓRKI

"Moja córka daleko zajdzie" - gdy matka tak właśnie myśli, pomaga córce wyrosnąć na pewną siebie kobietę, twierdzą psycholodzy.

Jako miernik wiary matki w sukces dziecka naukowcy z University of London potraktowali jej oczekiwania wobec edukacji: jeśli matka uważa, że jej dzieci będą się długo kształcić, znaczy to, iż wierzy w ich możliwości. 

Dlatego psycholodzy zapytali o to matki ponad 3 tys. dzieci. W chwili, gdy kobiety odpowiadały na to pytanie ich dzieci - urodzone w 1970 r. - miały po 10 lat. 

Kiedy dwadzieścia lat później uczeni dotarli do owych dzieci, przeprowadzili wśród nich test, by ocenić ich pewność siebie. Okazało się, że córki kobiet, które ufały w ich zdolności, gdy były dziećmi, jako dorosłe kobiety również wierzą we własne siły. Co nie przekładało się w żaden sposób na zarobki tych kobiet.

Natomiast nie było takiego samego związku pomiędzy oczekiwaniami matek wobec synów, a ich samooceną jako dorosłych mężczyzn. (SAG)

żródło: PAP - Nauka w Polsce

SEN NOWORODKA

 Przeciętny, donoszony noworodek śpi około 16-18 godzin na dobę, ale rzadko więcej niż kilka godzin podczas jednej drzemki. W trakcie snu dziecko może wykonywać niespokojne ruchy, uśmiechać się, marszczyć brwi i wykonywać inne grymasy twarzy, wykonywać odruch ssania lub oddychać nieregularnie.

Noworodek nie odróżnia dnia od nocy. Odbiera wrażenia zmysłowe, nie potrafi jednak jeszcze uporządkować wszystkich informacji i nadać im sensu. Możesz mu w tym pomóc, jeśli zadbasz o to, by inaczej wyglądał sen w dzień, a inaczej w nocy - np. w ciągu dnia możesz usypiać maluszka w wózku, a w nocy – tylko w jego łóżeczku. 
Dziecko budzi się w nocy. Przyczyną jest najczęściej głód. Noworodek nie zapada w głęboki sen i budzi się, kiedy czuje głód – co 3–4 godziny. Wiele dzieci robi sobie pobudkę częściej – nawet co 15–30 minut. Mleko mamy jest szybciej przyswajane niż mleko modyfikowane, więc dzieci karmione naturalnie budzą się częściej - co dwie, trzy godziny. Dzieci "butelkowe" - co trzy, cztery godziny. 
Próby skracania snu w dzień, żeby maluch lepiej spał w nocy, nie mają większego sensu. Noworodek nie może zbyt długo czuwać, poza tym bardzo zmęczonemu dziecku trudniej jest zasnąć. Jeśli dzień był bogaty w wydarzenia, zadbaj o odprężenie malucha wieczorem - wykąp go, wymasuj, ukołysz. Regularny rytm snu i czuwania wykształci się dopiero około 3. miesiąca życia.

Warto zadbać o to, by w pokoju dziecka było 18-20 st C. Dotknij karku niemowlęcia - jeśli jest spocony, to znaczy, że jest mu za gorąco. Jeśli kark jest chłodny oznacza to, że dziecku jest zimno. Zwykłe domowe dźwięki nie zakłócą snu noworodka, nie trzeba zatem chodzić na palcach ani szeptać. Jednak gwałtowny hałas może go obudzić, podobnie jak drażniący zapach.
 
 
źródło: http://www.babymama.pl/

TELEWIZOR ZAMIAST MAMY




Telewizor coraz częściej staje się opiekunką do dzieci. Rodzice zostawiają swoje pociechy na wiele godzin przed ekranami, znajdując w ten sposób czas dla siebie. Psychologowie biją na alarm - dzieci są w ten sposób uzależniane od telewizji już od najmłodszych lat.

Aż 39% polskich dzieci ma telewizor w swoim pokoju, ale rodzice nie obawiają się, że pociechy oglądają nieodpowiednie programy. Co więcej, rodzice w Polsce twierdzą, że częściej niż w innych krajach UE decydują o tym, co dzieci mogą oglądać. Uważają też, że oglądanie telewizji poprawia wiedzę ogólną pociech i pomaga w nauce języków obcych.

Co ciekawe, aż 83% polskich rodziców jest zdania, że to państwowe instytucje powinny nadzorować jakość emitowanych programów tak, aby dzieci nie natrafiły na coś niestosownego.

Z badań UPC (europejskiego operatora sieci kablowych), które przeprowadzono w 13 krajach UE, wynika, że połowa dzieci w Polsce ogląda telewizję półtorej godziny dziennie (w innych krajach Europy - 40%). Niektóre spędzają przed ekranem codziennie nawet siedem godzin. Te dzieci już można określić jako tele-maniaków. Skutkiem tego są gorsze wyniki w nauce i wyraźna niechęć do czytania.

Polacy, w przeciwieństwie do rodziców z Europy Zachodniej, nie obawiają się negatywnego wpływu na dzieci treści komercyjnych w reklamach. Wywołują one lęk zaledwie u 16% Polaków, podczas gdy u Belgów czy Niemców - u około 60% respondentów. (PAP)

źródło: Wiadomości

niedziela, 20 czerwca 2010

GRZYBICA POCHWY

Zalicza się do najczęstszych chorób układu moczowo – płciowego. Według statystyk aż do 75 proc. kobiet choruje przynajmniej raz w życiu na grzybice pochwy, a u blisko 40-50 proc. ma ona charakter nawrotowy.  Dlatego każdej kobiecie z zapaleniem pochwy, a szczególnie z nawracającym zapaleniem pochwy warto zrobić wymaz, aby upewnić się co do czynnika wywołującego.Grzybicę pochwy wywołuje najczęściej grzyb z gatunku Candida Albicans.

Prawidłowa flora bakteryjna zdrowej kobiety zawiera pałeczki kwasu mlekowego, które pełnią ważną rolę w utrzymaniu odpowiedniego poziomu zakwaszenia środowiska pochwy, zapewniając w ten sposób naturalną ochronę przed nadmiernym namnażeniem się innych bakterii. Jeśli jednak pod wpływem różnych czynników, takich jak przyjmowanie antybiotyków, osłabienie organizmu lub długotrwały stres, kwasowość flory bakteryjnej zostaje zachwiana, organizm kobiety nie może skutecznie bronić się przed infekcją.
Objawami grzybicy pochwy są:
  • intensywny świąd,
  • pieczenie,
  • bolesność przy oddawaniu moczu i współżyciu płciowym,
  • charakterystyczne grudkowate upławy,
  • przykry zapach,
  • zaczerwienienie i obrzęk sromu.
    Przy zaobserwowaniu powyższych objawów należy natychmiast udać się do lekarza ginekologa, który zaleci odpowiednią kurację. Stosowane są leki przeciwgrzybicze. Leczenie infekcji grzybiczych pochwy jest procesem długotrwałym, uciążliwym i wymaga ścisłego stosowania się do zaleceń lekarskich, a także szczególnej dbałości o higienę okolic intymnych.

    Wiele kobiet obarcza winą za nawroty grzybicy swoich mężów. Nie jest to do końca uzasadnione. Nie wiadomo, czy przyczyną częstszych infekcji przy częstszym współżyciu jest osoba męża (partnera) jako nosiciela infekcji, czy też samo współżycie (przekrwienie narządów rodnych, wydzielanie śluzu, niewielkie uszkodzenia nabłonka – co mogłoby tworzyć korzystne środowisko dla rozwoju grzyba). Infekcjom sprzyja także współżycie w czasie miesiączki.


    W okresie ciąży grzybicze infekcje pochwy są częste. Wiąże się to z osłabieniem układu immunologicznego (ciąża!) oraz z przekrwieniem śluzówki pochwy (cieplej, bardziej wilgotno, więcej składników odżywczych).
    W czasie porodu, jeśli infekcja jest niedoleczona, dziecko przechodząc przez kanał rodny zakaża się drożdżakiem. Wtedy występują u dziecka pleśniawki, a następnie przez przewód pokarmowy infekcja może objąć okolicę okołoodbytniczą u maluszka, czego wyrazem jest odparzenie pieluszkowe. Warto o tym pamiętać, szczególnie gdy odparzenie nie chce ustąpić przy stosowaniu typowych metod  – doskonałe efekty daje wówczas leczenie przecigwrzybicze . Niektórzy mówią o nawracaniu infekcji grzybiczej u noworodka z pleśniawkami przez karmienie: dziecko zakaża brodawkę piersiową a potem znów się samo infekuje; dlatego dobre efekty może przynieść smarowanie brodawek nystatyną lub klotrimazolem (należy zmyć przed karmieniem).



    Źródło: www.szansaspotkania.net, www.biomedical.pl

    FAZY CYKLU

    Cykl menstruacyjny, który zaczyna się krwawieniem miesięcznym (miesiączka), a kończy się w ostatnim dniu przed następnym krwawieniem, dzieli się na trzy fazy:

    Faza niepłodności względnej.
    Dlatego nazywa się względną, ponieważ długość tej fazy nie jest stała. W przypadku krótkich cykli miesięcznych wzrost komórki jajowej rozpoczyna się tak wcześnie, że faza płodności może zaczynać się już pod koniec miesiączki. Dlatego jeśli kobieta ma krótkie cykle stosunek odbyty w trakcie miesiączki może być płodny. Jeśli kobieta ma cykle normalne (taka norma to około 28 dni odstępu między miesiączkami) wtedy stosunek płciowy odbyty w czasie miesiączki jest niepłodny.

    Faza płodności. W tym okresie komórka jajowa dojrzewa i wydostaje się z jajnika (jajeczkowanie). Komórka jajowa, która wydostała się z jajnika może żyć do 24 godzin. Kobieta jest płodna tylko wtedy, kiedy pojawia się komórka jajowa. Do poczęcia może dojść tylko w ciągu tych 24 godzin ale ze względu na to, że plemniki mogą żyć w śluzie macicy nawet przeciętnie 3-5 dni (niektóre źródła mówią o 7 dniach) dlatego 5 dni przed uwolnieniem się komórki jajowej (owulacją) mówimy o czasie płodnym. Także 3-4 po owulacji jest czasem płodnym.

    Faza niepłodności.
    Od chwili obumarcia komórki jajowej do miesiączki. Ten okres jest stały. Trwa zazwyczaj 14 dni. Daje to możliwość ustalenia w którym dniu może nastąpić owulacja. Dzień owulacji – czyli szczytu płodności – otrzymujemy odejmując od daty przewidywanej miesiączki 14 dni. Jeśli kobieta przewiduje krwawienie miesięczne np. na 25 listopad znaczy to, że 11 listopada powinna mieć owulacje a więc ze względy na to, że plemniki żyją kilka dni, 5 dni przed 11 listopada oraz dla pewności 3-4 dni po 11 listopada powinno powstrzymać się od stosunku jeśli nie planuje się dziecka.

    Źródło: http://www.biomedical.pl

    Skąd pomysł?

    Blog powstał w celu zbierania i publikowania informacji odnalezionych w książkach, na portalach internetowych, zasłyszanych od ludzi na temat macierzyństwa. Mamą jeszcze nie jestem, ale w ciągu kilku najbliższych miesięcy lub lat ma się to zmienić. Dobrze jest mieć informacje w jednym miejscu i w razie potrzeby do nich wracać. Będzie się tu pojawiała bardzo szeroka tematyka dotycząca kobiety, dziecka, ojca; psychologii, zdrowia, relacji, opieki...

    Wiedza prowadzi do świadomości, świadome rodzicielstwo jest często jakościowo lepsze. Do tego zmierzam.