środa, 24 października 2012

KARMIENIE PIERSIĄ



Prawidłowe przystawienie do piersi to podstawowy klucz do sukcesów w karmieniu. Pozwala uniknąć dyskomfortu malucha i mamy (poranionych brodawek i innych dolegliwości). Pierś podczas karmienia musi szczelnie wypełniać buzię malucha. W spełnieniu tych warunków pomogą ci następujące kroki:

•  Dziecko trzymaj przytulone do siebie (nie na odległość) i zwrócone całym ciałem do twojego ciała (brzuszek do brzucha). Jego buzia powinna być skierowana na brodawkę. Sprawdź, czy dziecko nie musi odwracać głowy, aby uchwycić pierś.

•  Sprowokuj dziecko do szerokiego otworzenia buzi, na przykład dotykając (dość energicznie) jego dolnej wargi brodawką. Trzymając pierś w dłoni, postaraj się skierować brodawkę na górne sklepienie buzi dziecka i jednocześnie przesuwać ją na dolną wargę. Ruch ten prawdopodobnie będzie trzeba wykonać kilka razy.

•  Gdy maluch szeroko otworzy buzię, naprowadź ją na brodawkę ruchem ręki, na której opiera się główka. Przystawiaj dziecko do piersi, a nie pierś do dziecka.

•  Trzymaj dziecko blisko siebie. Ułatwi to uchwycenie piersi i jej utrzymanie w buzi podczas całego karmienia.

•  Zrelaksuj się, a jeśli trzeba - popraw swoją pozycję, aby była wygodna. Ciesz się chwilą!

Jeśli przystawianie się nie powiodło, włóż palec do kącika jego ust (pamiętaj o umyciu rąk przed karmieniem). W ten sposób przerwiesz ssanie i uwolnisz pierś. Następnie powtórz wszystkie opisane powyżej czynności od początku.

Czy dobrze chwyciło?

Malec sam cię o tym poinformuje. Po kilku szybkich ruchach ssących (potrzebnych do głębokiego wciągnięcia piersi do buzi) zmieni rytm ssania na wolniejszy, głębszy. Słuchaj uważnie odgłosów z jego buzi. Nie powinnaś słyszeć cmokania, mlaskania itp. Jeśli słyszysz rytmiczne połykanie, to znaczy, że z piersi wypływa pokarm. Możesz wtedy spokojnie sprawdzić, czy wszystko jest tak jak powinno:

•  buzia dziecka szeroko otwarta,

•  wargi wywinięte na zewnątrz,

•  znaczna część otoczki jest w buzi,

•  broda dziecka jest wtulona w pierś,

•  czubek nosa dotyka piersi (nie odciągaj piersi palcem od nosa) - jeśli trudniej mu oddychać, przytul bardziej brzuszek i pupę dziecka, a nos oddali się sam.

Wkrótce poczujesz, że całe ciało dziecka się rozluźnia. Rączki - zaciśnięte w piąstki w trakcie przystawiania - stają się wiotkie, paluszki się prostują. Dobrze wam idzie!

Skuteczne ssanie

Dziecko samo reguluje ilość zjadanego pokarmu. Pozwól mu ssać pierś tak długo, jak chce. Miarą skuteczności ssania jest częstotliwość połykania - na jeden ruch ssący wypada jedno połknięcie. Dziecko najada się wówczas szybko i samo kończy karmienie, a potem zasypia. Przy mniej sprawnej funkcji ssania przed połknięciem dziecko zbiera pokarm w buzi. Możesz zaobserwować kilka ruchów ssących na jedno połknięcie, to wydłuża czas karmienia. Pozwól dziecku ssać każdą pierś tak długo, jak chce. Po zakończeniu ssania pierwszej piersi, zrób krótką przerwę na odbicie i zaproponuj drugą pierś. Jeśli jest jeszcze głodne, na pewno skorzysta. Następne karmienie zacznij od piersi, którą zaproponowałaś w drugiej kolejności. Taki sposób karmienia pozwala uniknąć problemów z przepełnieniem piersi i zastojem pokarmu.

Ile i jak często

Zdrowe noworodki chcą jeść przeciętnie około półtorej godziny po zakończeniu poprzedniego karmienia (w dzień i nocą). To czas potrzebny na trawienie i wchłanianie pokarmu. Jeśli dziecko w pierwszych tygodniach życia karmione wyłącznie piersią "zgłasza" się do karmienia rzadziej niż 8 razy na dobę, trzeba je budzić na karmienie. Z czasem przerwy między karmieniami się wydłużają, ich liczba zmniejsza się do około 8 na dobę.

Przystawiaj dziecko do piersi, kiedy tylko wykazuje oznaki głodu, i o nic więcej się nie martw. Nie kontroluj, ile dziecko zjadło podczas jednego posiłku - nie waż go przed karmieniem ani po nim, bo takie pomiary są obarczone dużym błędem.

Na to zwróć uwagę

Pozycja matki i dziecka

Wszystko jest w porządku

•  mama zrelaksowana, czuje się komfortowo

•  dziecko trzymane blisko ciała mamy

•  głowa i ciało dziecka ułożone w linii prostej =twarz zwrócona do piersi

•  broda dziecka dotyka piersi

•  całe ciało dziecka podparte

•  podczas zbliżania się do piersi dziecko ma nos na wysokości brodawki sutkowej (kontakt wzrokowy między mamą a dzieckiem

Wymaga korekty

•  ramiona mamy napięte, pochyla się nad dzieckiem

•  mama trzyma dziecko daleko od siebie

•  głowa i szyja dziecka odgięte

•  broda dziecka nie dotyka piersi

•  tylko głowa i szyja są podparte

•  podczas zbliżania się do piersi dolna warga lub broda dziecka jest na wysokości brodawki sutkowej

•  brak kontaktu wzrokowego między mamą a dzieckiem

Ssanie

Wszystko jest w porządku

•  buzia dziecka szeroko otwarta

•  dolna i górna warga wywinięte na zewnątrz

•  policzki wypełnione i zaokrąglone podczas ssania

•  więcej otoczki widać nad górną wargą dziecka

•  powolne głębokie ssanie z przerwami

•  widać i(lub) słychać połykanie

Wymaga korekty

•  buzia dziecka nie jest szeroko otwarta =wargi zaciśnięte lub wciągnięte do wewnątrz buzi

•  policzki wciągnięte

•  podczas ssania więcej otoczki brodawki widać pod dolną wargą

•  szybkie i płytkie ssanie

•  słychać mlaskanie, cmokanie

Wypływ pokarmu

Wszystko jest w porządku

•  wilgoć wokół ust dziecka

•  dziecko stopniowo rozluźnia dłonie i rączki

•  pierś stopniowo w trakcie karmienia staje się coraz bardziej miękka

•  mleko wycieka z drugiej piersi

•  dziecko samo kończy karmienie

Wymaga korekty

•  dziecko kapryśne lub niespokojne, co chwilę wypuszcza i łapie pierś

•  mama czuje ból lub dyskomfort w piersi bądź brodawce sutkowej

•  piersi są czerwone, obrzęknięte, obolałe

•  mama przerywa karmienie




3 komentarze:

  1. Super artykuł. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktycznie samo karmienie piersią jest bardzo ważne i ja równie to robiłam. Muszę przyznać, że bardzo fajnie sprawdza się na pewno również to co napisano w https://whisbear.com/pl/blog/7-pytan-ktore-zadaje-sobie-kazda-mama-karmiaca-piersia/ i myślę, że dla początkujących mam jak najbardziej jest to dobre rozwiązanie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawie to zostało opisane.

    OdpowiedzUsuń